Sigma 35 f/1.4 HSM jest wyznacznikiem czego?
https://www.the-digital-picture.com/...=829&FLIComp=0
Wersja do druku
Sigma 35 f/1.4 HSM jest wyznacznikiem czego?
https://www.the-digital-picture.com/...=829&FLIComp=0
To chyba dobrze, że w systemie jest 35/1.4 za 3100
i 35/1.8 za 3200,
a nie tylko 35/1.8 za 2400
i 35/1.4 za 8900 zł -?
Jest
https://store.canon.pl/canon-obiekty...-usm/9523B005/
Z najlżejszym adapterem EF-EOS R będzie ważył 870 gramów
i będzie miał 129,5 mm długości
a Nikkor 415 g, 86,5 mm
i 1/3 ceny.
[wiadomo- nie ta jakość]
N z
Załącznik 17050
s hsm
Załącznik 17051
s dn
Załącznik 17052
A weź no gdzie tam taka kiepściutka 35 :mrgreen: To, że rozważam nie znaczy, że zmieniam. Obecnie do mojego typu fotografii mój zestaw mi wystarcza a czy Nikonem zrobię lepsze zdjęcia? Wątpię. Gdybym nadal trzaskał śluby i inne zlecenia to pewnie pozostałbym przy Canonie i kupił odpowiednie ku temu "eLunie". Jednak tak nie jest i bardzo dobrze.
Co do tej 35-tki od Nikona to jest do dość dziwny dla mnie ruch, że jaśniejsze szkło jest tańsze i nieco gorsze niż to ciemniejsze klasy "S". Czas pokaże jak się te przełoży na sprzedaż i zainteresowanie klientów. Myślę, że Nikon dobrze przemyślał tą premierę i w połączeniu z nowym Z6III będzie to mega zestaw.
Racja.. Obawwiam sie ze jak obiektyw trafi do ludzi,to sie okaze skad taka cena..jak wfedy wypadnie na tle Sigmy 35 1.4 dla S i Panasonica..;) ale dla Nikona jest to cos,dzieki czemu zaczelo sie wiecej o nim mowic
Mozna byc uprzedzony do S czy nie,ale poki co,to najkorzystniejszy system cenowo z najwiekszym dzis wyborem natywnej optyki.Nikon widac cos probuje walczyc,choc chyba S go juz przegonilo,a Canon gwiazdorzy bazujac na uzytkownikach jeszcze z poprzedmiego bagnetu EF,ktory przez przejsciowki swietnie pracuje i jesli to komus nie przeszkadza,pozostanie w C..ergonomia C to wciaz jednak wzor dla innych,ale czas leci.i konkurencja nie spi.
--- Kolejny post ---
Patrzac na ceny w C to moze byc jeden w glownych powodow zmiany Canona na inny system...nie wierze ze to 35 1.4 Nikona robi roznice,ale Nikon.pusszczajac szkla w takich cenach i dopuszczajac stopniowo chocby Tamrona robi sie atrakcyjniejszy od C przeciez.
Wzór dla Ciebie, nie dla innych.
Ja międzyinnymi z powodu ergonomii zrezygnowałem kiedyś z Canona i przy decyzji o przejściu na "bezlustra" również z powodu ergonomii nie wybrałem Canona.
A wracając do obiektywu, to jest bardzo ciekawa propozycja dla osób filmujących.
Tam nie potrzeba MTF-ów prostych jak Trasa Łazienkowska.
Sigma Art HSM i Nikkor S nie mają pierścienia przysłony a ten ma, kulawy ale ma.
Inna kwestia, to oddychanie obiektywu. Nowa 35 jest wzorcowa w tym parametrze w odróznieniu od Sigmy, która ma ten paramert monstrualny.
Kolejna kwestia to dystorsja, której przy filmowaniu nie zlikwidujemy korektą programową. W tym względzie wolałbym ten obiektyw od nowości Canona.
Właśnie przestaję być uprzedzony do Sony - fragment wpisu z innego mojego wątku: "Canon pcha mnie w ręce Sony (Nikon nie, bo oryginalne szkła są droższe od Canona, a tańsze i rebrandy?... cóż... Sony ma albo nowocześniejsze - Sigma 35 f/1.4 DG DN vs Sigma 35 f/1.4 DG HSM, albo tańsze - 35-150 - Nikon 7800, Sony 7100!). Canonie! Czas otrzeźwieć, przy dzisiejszym postępie technologicznym nie potrzeba szkieł, które przepracują 20 lat!". Nie mam poza EF 70-200 f/2.8 mk II żadnego jasnego obiektywu, gdyby wymieniać moje R, to w cenie RF 24-70 f/2.8 mam Sony A7III + Sigma 28-70 F/2.8, czyli body nie gorsze od R, obiektyw gorszy, ale już ze światłem 2.8, a nie 4.
Nie ty pierwszy ani ostatni..skads S wzielo ten wzrost udzialu w rynku ..dodatkowo dosc chytrze ustawilo tak rejestr,by przez adapter korzystac ze szkiel.pod Canona kiedy sami cienko przedli z dostepem do optyki.Duzo szkiel Canona do dzis.ludzie z powodzeniem adaptuja przez adapteer Sigmy. Nikon podejrzewam z podobna intencja ustawil swoj
bagnet i ludzie podpinaja czasem szkla Sony pod Nikona..
--- Kolejny post ---
Nie ty pierwszy ani ostatni..skads S wzielo ten wzrost udzialu w rynku ..dodatkowo dosc chytrze ustawilo tak rejestr,by przez adapter korzystac ze szkiel.pod Canona kiedy sami cienko przedli z dostepem do optyki.Duzo szkiel Canona do dzis.ludzie z powodzeniem adaptuja przez adapteer Sigmy. Nikon podejrzewam z podobna intencja ustawil swoj
bagnet i ludzie podpinaja czasem szkla Sony pod Nikona..
Sony Sony FE 35 mm f/1.4 GM kosztuje bez mała 2,5 tys. zł mniej (ok. 6500). Gdyby na dzień dobry taka była cena Canona, ze względu na innowacyjność, kamerzyści mogliby przemilczeć jego wady. Ale po co komu w fotografii brak oddychania, jeżeli najbliższy obiektyw RF 35 mm (według mnie w tych pieniądzach dosyć udany) ma światło 1.8 i także możliwości za 2400 zł? Dziwię się, że Canon mając tyle udanych obiektywów EF w wersji II, nie zdecydował się dospawać do nich bagnet RF i puszczać w cenach między Sigmą, a Sony??? Nikon rebrandowuje dosyć przeciętne Tamrony, by zapchać dziurę, a Canonowi nie przystoi?
jakby ktoś był ciekawy porównania - Nikkor Z 35mm 1.4 czy 1.8S, który obiektyw wybrać?
https://blog.cyfrowe.pl/nikkor-z-35m...iektyw-wybrac/
Wady:
słaba jakość obrazu na brzegu kadru w okolicach maksymalnego otworu względnego,
potężna koma,
bardzo duża dystorsja,
wyraźne winietowanie na pełnej klatce,
zauważalny astygmatyzm.
Nasz test bardzo wyraźnie pokazał, że o ile zrobienie po kosztach standardu 1.4/50 jest możliwe, to w przypadku wyraźnie szerszego kąta i związanych z nim parametrów 1.4/35, trzeba postarać się znacznie mocniej i ta sztuka Nikonowi się nie udała.
https://www.optyczne.pl/601.1-Test_o...mm_f_1.4_.html
Skoro podałeś wady to podaj też zalety a nie tak jednostronnie.
Zalety:
zamknięta i szczelna konstrukcja mechaniczna,
dobra rozdzielczość w centrum kadru,
niewielka podłużna aberracja chromatyczna,
ładny wygląd nieostrości,
umiarkowane winietowanie na matrycy APS-C/DX,
rozsądna praca pod ostre światło,
cichy i celny autofokus,
małe oddychanie.
Od siebie dodałbym jeszcze umiarkowaną cenę i lekką wagę.
Gdyby lista zalet była istotna to wydźwięk podsumowania byłby inny ;)
Optyczne podchodzą do testów optyki bardzo techniczno-technologiczno-obiektywinie.
To dobrze, bo dzięki temu są spójni w swoich testach.
I oni zawsze chwalą obiektywy doskonałe technicznie, a bardzo krytykują takie perełki jak np. Nikkor 58/1.4 G, który w testach wypada źle ale za praktycznie każdym razem jak oglądam zdjęcia z tego obiektywu to mam taki wyraz twarzy -> :o
Ja po latach zacząłem doceniać obiektywy z celowo pozostawionymi niedoskonałościami w projekcie układu optycznego.
Tzw. obiektywy z charakterem.
Jak stare eLki, obiektywy Voigtlander'a, stare szkła od Fuji itp
Mnie po prostu trochę już nudzą najnowocześniejsze konstrukcje obiektywów.
Są do zrzygania przewidywalne, doskonałe i dają identyczny obrazek.
Zakładam się o flaszkę, że nikt nigdy nie rozpoznałby które zdjęcie byłoby zrobione z Canon RF 50/1.2 L, Nikkor Z 50/1.2 S, Sony 50/1.2 GM, czy Sigma ART 50/1.2 :D
To samo tyczy się Canon RF 135/1.8 L, Nikkor Z 135/1.8 S "Plena", Sony 135/1.8 GM
Itp.
One wszystkie rysują tak samo.
Jak się to komuś podoba to spoko, no ale ja osobiście szukam szkieł które coś od siebie dodają do obrazka, które pozostawiają taką jakby "optyczną sygnaturę", co sprawia że zdjecie ma w moich oczach artystyczny wydźwięk a nie wygląda jak AI render.
Nikkor Z 35/1.4 jest właśnie jednym z niewielu nowoczesnych obiektywów do bezlusterkowców, który ma pozostawione wady optyczne i obrazek jaki daje jest w mojej ocenie bardzo przyjemny dla oka, taki miękki, plastyczny, aka vintage.
Strasznie mi się podoba.. 100x bardziej niż z Nikkor 35/1.2 S, czy Sony 35/1.4 GM bądź Sigmy 35/1.4 (tej nowej)
I szczerze mówiąc cały czas drapię się po głowie czy nie przesiąść się na system Nikon Z, głównie dla tego obiektywu właśnie (no i może jeszcze dla Nikkor Z 40/2, który ma podobne cechy w obrazowaniu a jest super mały, lekki i poręczny)
dokladnie tak samo mam. z dokladnoscia moze do budzetu, bo z amatorska kieszenia to sobie 35/1.4 nie kupie.
ale kierujac sie podobnymi rozkminami kupilem sobie Tamrona 35/1.8, zamiast np. Sigmy 35/1.4 ktorej obrazowanie kojarzy mi sie z ruskimi producentami "dziubkow" (powykrzywiane szeroka perspektywa panny z "rosyjskimi" ustami, niestety nadal bardzo popularne na 500px czy podobnych kolchozach).
tak samo trzymam sie EF 24/1.4 mkI (mam taka dwudziestoparolatke w plecaku). bardzo charakterna jest, chyba ten szlachetny wiek jej zlagodzil mikrokontrast :)
albo trzymam 50/1.4 zamiast wiaderka Sigmy 50/1.4 (diablo nudne szklo, fajne do skanowania obrazkow chyba, albo do robienia wynikow w testach - ale nie do zdjec ludzi!) tudziez canonowskich 50/1.8 (mialem STM, mam wersje RF... boze jakie to sa bezjajowe szkla. bokeh jest jak hamburger w makdonaldzie - ani to smaku nie ma, ani tresci!). a rozwazam serio kupic sobie uzywana 50/1.2 jak w wakacje smigne do Japonii, bo tam taniej swietne egzemplarze mozna znalezc...
Nikkor F 58/1.4 to boskie szklo. cokolwiek by w testach nie wychodzilo, wystarczy zdjecia poogladac i wszelkie watpliwosci przechodza. dla milosnikow ostrych pikseli jest masa alternatyw, zwlaszcza w Sigmie, ktora znakomicie umie produkowac wiaderka robiace wysokie wyniki w testach... :)
No cóż mogę napisać... Polać mu, dobrze gada! [emoji16]
Z budżetowych jasnych szkieł (jak to brzmi :) ) Nikona masz jeszcze 50/1.4. Patrząc na cenę też jest niedoskonały.