Dla mnie 2 i 3 są najprzyjemniejsze.
Jak już tak urządzę żonę to zrobię jej taką sesję :mrgreen:
Wersja do druku
Dla mnie 2 i 3 są najprzyjemniejsze.
Jak już tak urządzę żonę to zrobię jej taką sesję :mrgreen:
b brzydkie nieuporzadkowane kadry.
zdjecie 1 - bez sensu
tniesz kobiete na 3 czesci czarna bielizna w poprzek.
slabe swiatlo , deharminizujaco-rozburdelizowywujace tlo , konkurujace z motywem.
brzydki szum , czy ziarno - sam nie wiem skad sie to wzielo.
nie znajduje uzasadnienia dla upublicznienia tych zdjec.
sam fakt ciazy nie jest moim zdaniem wystarczajacym powodem.
a tak przy okazji takich zdjec , to sie zastanawiam zawsze czy dziewczyna wie o tym , ze jej zdjecia znajduja sie w sieci?
w sumie to dosyc intymna okolicznosc. Jasne - nic zdroznego w tym nie ma.
Moim zdaniem to jest material do albumu rodzinnego.
Braklo pomyslu , braklo umiejetnosci by dobrze zrobic i wowczas upublicznic.
To może zamiast jechać Kolegę podpowiesz co zrobić by następnym razem było super ???
Forum chyba po to jest.
Sam się chętnie dowiem.
Co prawda nigdy nie byłem w ciąży. Ale nr 1 nie skreślałbym tak do końca. No może minimalnie jest ciasno po prawej stronie.
Kurczę, Bangi, powiedz, gdyby to była Twoja żona, wywołałbyś i postawił na biurku..?
Nie będę oceniać kadrów, ziarna czy jasności zdjęć, bo nie mam takiej wiedzy, ale z punktu widzenia odbiorcy/amatora, a taką prawdopodobnie jest modelka, te foty mi nie leżą (bez obrazy plis :) ).
Jeszcze na tle to jakoś, ale jak widzę gołą pachę na kanapie, na której wieczorem będę pić z właścicielem piwo - no nie wiem, niesmak mam po prostu.
Moim zdaniem zdjęcia ciążowe nie powinny być całkiem rozbierane (toć to nie akty ;)), przecież można ubrać jej na wierzch krótką bluzeczkę czy rozpięta koszulę, brzuszek i tak będzie widoczny. I nie będzie widać naczynek - ja je widzę w telefonie.
@ Zowa - mi przede wszystkim w tamtym poście chodziło o wydźwięk wcześniejszego postu, a pacha żony nie jest zła i mi nie przeszkadza ;)
Czarne majtki podkreslaja to co w ciazy jest wprawdzie jak najbardziej normalne czyli nadmiar tluszczu ale czy musza to robic? Moze lepiej gdyby ich nie bylo? Na zdjeciu nr 2 nieladnie ulozone nogi i rzeczywiscie dominuje gola pacha i pogniecione poduszki. Jako pamiatka zdjecia sa ok ale do pokazywania w internecie moze niekoniecznie.
Faktycznie, Bechamot surowy jest, ale... Pamiętam swoje początki na forum, gdy wchodząc do galerii świetnych (w moim odczuciu) zdjęć, w komentarzach były uwagi typu: "te skórki u paznokci mogłeś wystemplować..." Myślę sobie świetnie!tu się dużo nauczę! Czepiają się drobiazgów, bo nie mają czego....
Szczerze? Tęsknię do tych czasów, teraz jest trochę jak na fejsie, ochy i achy, a zdjęcia bez szału. I żeby nie było, nie piszę tylko o zdjęciach z tego wątku, raczej ogólnie.
Ci, których uwagi byłyby IMO cenne, rzadko się niestety wypowiadają.
I jeszcze jedno, żeby pokazać, jaki styl sesji ciążowych bardziej mi osobiscie odpowiada:
https://www.facebook.com/AmeliaCzMak...type=3&theater
Powiem jak było...w piątek po południu dostałem paczkę z wyposażeniem domowego studia, jakieś lampy, wyzwalacze, softbox i inne pierdoły. W sobotę umówiłem się na sesję. Była to sesja w domu modelki - 2 kompletnie umeblowane pokoje 3x4 i 3x3m. Po rozłożeniu sprzętu nie zostało wiele miejsca na jakieś fajne kadry więc kombinowałem ile mogłem, żeby cokolwiek z tego wyszło. Reasumując w 2 słowach - moje doświadczenie- 0, brak przestrzeni, praca z niepoznanym wcześniej sprzętem. Raczej to wszystko było spontaniczne niż przemyślane i zaplanowane.
Zdjęcia wrzucam na forum, bo jak pisałem wyżej - nie mam doświadczenia i przyjmuję do siebie każdą konstruktywną krytykę z waszej strony. W tym temacie jednak jest tylko wytykanie błędów bez propozycji ich poprawienia, żeby można było wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Odnośnie nagości - mi osobiście nie przeszkadza, modelka jest atrakcyjna, nie wygląda jak wieloryb. Jedynie jej atrakcyjność może odwracać uwagę od najważniejszej rzeczy czyli brzucha. W necie jest pełno aktów ciążowych i również nie uważam tego za zbrodnię...
--- Kolejny post ---
Zdjęcie ogólnie ładne ale jak dla mnie za dużo detali odwracających uwagę. Pępek jest zacieniony i wygląda jak korek do zlewu, no i twarz z lewej strony bym doświetlił.
Mysle ze to żadne wytłumaczenie ze nie znasz sprzętu ze mało miejsca , ze swiatlo to czy tamto, prezentujesz efekt końcowy i mowienie ze cos było nie tak jest wskazane gdy wyszły nam niesamowiecie dobre zdjęcia bo poradzilismy sobie w sytacji podbramkowej ale jezeli efekt naszej pracy nie podbił serc publiki to takie gadanie tylko dobija przysłowiowy gwóźdź gdyż... skoro byly slabe warunki i zdjecia nie najlepsze to po co sie chwalic?