M42 są świetne, jak i dziadowskie. Kwestia poczytania w necie o konkretnych ogniskowych, jakie Ciebie interesują.
Do pewnych zadań się sprawdzą, do innych ni cholery.
Wersja do druku
M42 są świetne, jak i dziadowskie. Kwestia poczytania w necie o konkretnych ogniskowych, jakie Ciebie interesują.
Do pewnych zadań się sprawdzą, do innych ni cholery.
Miałem kiedyś 200mm/f3,5 od Mamiya-Sekor. Co prawda dało radę tym robić, nawet bardzo ostre zdjęcia, ale... % trafionych niewielki, ciężkie, niewygodne w użyciu... Sprzedałem w diabły :D Poza tym stare 70-300 Macro od Tamrona (to stare stare, juz dawno nieprodukowane, które można na Allegro czasem za 1,5 stówy znaleźć) dawało lepszy obrazek...
Z drugiej strony mojego Heliosa wręcz uwielbiam :D Robi mi za portretowe. We wnętrzach- idealnie sie spisuje. Ostry i w ogóle.
Do tego M42 świetnie nadają sie do budżetowego makro na odwrotne mocowanie. Uważam, że warto miec 1-2 sprawdzone M42 dla urozmaicenia i dla samego warsztatu- warto umieć obsługiwać szkła manualne, bo te z najwyższej półki właśnie takie są (choćby Zeissy).
Co do ostrzenia- adapter z chipem pomaga, ale... nie jest nie wiadomo jak dobrym rozwiązaniem. Na Heliosie działa od f 2 do f 5,6. Na tamtej 200 TYLKO na 3,5. Ale podobno są teraz jakieś nowsze, które działają pod 5D mkIII i na wiekszym zakresie przysłon. Poza tym podobno "obsługują" pełny tryb M- czyli można wprowadzić do aparatu wartość przysłony przy której robimy (tą oczywiście ustawiając ręcznie), żeby w danych Exif sie wiecej zgadzało :D Wg mnie bardziej to w marketing poszło... Matówka z klinem byłaby najlepszym rozwiązaniem. Niestety takowej brak na 1100D... Dla dwucyfrowych modeli 40d-60d jest tylko troche lepiej, bo są matówki do wyboru jakieś chociaż... Ale z klinem tylko do 5D...
Sporo zależy od samej puchy. Mam Heliosa 58/2,0 i z Canonem 650D miałem łatwiej przy ustawianiu ostrości niż z 1100D. Fakt, że dandelion był już inny. Z Canonem 7D jeszcze Heliosa nie podpinałem, ale pewnie nie będzie gorzej, tylko lepiej.
Jak dla mnie najsłabsze optycznie konstrukcje pod M42 to stałki 135mm. Prosta budowa - słaba ostrość.
Jak ktoś szuka ostrej stałki w okolicach 50mm, to polecam Takumara 50/1,4. Ze względu na zastosowane materiały do budowy obiektywu lubi zmieniać z czasem zabarwienie zdjęć na lekko żółty kolorek :).
Takumar jest fajny, w m42 są szkła ciekawe i zupełnie nieciekawe i nawet te zupełnie nieciekawe mogą się sprawdzić w dziwnych zastosowaniach typu macro z dużym bokehem (ciekawe czy to się odmienia).
Dzięki wielkie za liczne odpowiedzi, raczej już zadecydowałem, pomogliście mi podjąć decyzję ;)
Jak chcesz ostrą 50tke to ja polecam zenitara 50 1.7 - miałem super takumara i nawet domknięty gdzieś do okolic f/2.0 był dużo bardziej miękki od zeniara na pełnej dziurze :p
Nie szukam nowych M42 i nie chce ich gromadzić, mam zamiar się ich pozbyć i przejść na cyfryzację :p
Od kilku lat ceny M42 poszybowały w górę, to chyba "wina" video-dslr boomu.
Ostatnio szukałem dla siebie f/1.2 w okolicach 50mm, to ceny są dwa razy wyższe, niż jak patrzyłem na te same obiektywy w 2010r. Oczywiście mowa o popularnych serwisach aukcyjnych, bo "na mieście" można czasem trafić perełkę za 1/10 realnej ceny - jak np. sprzedawca nieświadomy.