Dwóch idiotów w kilka sekund niszczy sprzęt foto za kilkanaście tys.

Cytat:

---

Zamieszczone przez centur

chyba nie utrzymałbym nerwów na wodzy...
https://www.youtube.com/watch?v=FaRlbSPeNQ8

---

Nic sie nie stalo wystarczy osuszyc jak najpredzej,w koncu to puszki pro nikon.
W dodatku mial 70-200, wiec trzeba bylo zrobic z niego uzytek, w krajach mniej cywilizowanych trzeba zawsze przewidziec ryzyko.

Cytat:

---

Zamieszczone przez centur

ten filmik był juz przeorany na forach w kontekście wredoty kamerzysty który to sfilmował...

---

Wiem, ale jakoś tak mi się skojarzyło. Kamerzysta powinien ostrzec fotografa, ale zawsze może powiedzieć, że był wynajęty tylko do filmowania młodej pary. Ale filmował fotografa do końca :).
Tak czy inaczej, to samemu trzeba się orientować, bo można sobie zrobić krzywdę. Nie zawsze będzie ktoś pod ręką kto krzyknie "fotograf orient".
Pomijam oczywiście zdarzenia losowe, na które nie mamy wpływu. Np kiedyś prawie dostałem piłką na siatkówce. Odskoczyłem w bok dopiero, gdy kolorowa kula dziwnie rosła mi w obiektywie :).

--- Kolejny post ---

Cytat:

---

Zamieszczone przez Raideur

Nic sie nie stalo wystarczy osuszyc jak najpredzej,w koncu to puszki pro nikon.

---

A co robić w takim przypadku. Pewnie wyłączyć zasilanie (w pozycję OFF). Wyjąć baterię i nie włączać z ciekawości.

Fotografia sportu niesie za sobą ryzyko jakby nie patrzeć. Sam ostatnio zistałem ustrzelony na piłce ręcznej.

cobalt No napewno najlepiej wylaczyc i osuszac, jednak nigdy to juz nie bedzie to samo co przed, woda swoja "robote" zrobi, lub zrobila?
Doczytalem ze w torbie mial jeszcze iPhone 5S, iPad 4.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Raideur

cobalt No napewno najlepiej wylaczyc i osuszac, jednak nigdy to juz nie bedzie to samo co przed, woda swoja "robote" zrobi, lub zrobila?
Doczytalem ze w torbie mial jeszcze iPhone 5S, iPad 4.

---

Pewnie wizyta w serwisie jest nieodzowna. kiedyś osuszyłem na własną rękę stary telefon, a i tak po 3 miesiącach zaczął świrować. Oddałem kumplowi (elektronikowi), który go przeczyścił i wszystko było OK. Ale to tylko telefon.

W piatek wrzucili Polkę do morza, a maż też wskoczył dla towarzystwa.
Po prostu trzeba w maju być świadomym, że rozwydrzeni pryszczaci licealiści chorwaccy wrzucaja do wody dla zabawy. Jak dyngus w Polsce i społeczeństwo jest też oburzone.:evil::o

Maturanti bacili ženu iz Poljske u more, muž skočio za njom - 24sata

Jeżeli ten nieszczęsny fotograf był miejscowy, to jednak dosyć lekkomyślny.

Co powiedzieć na film z pierwszego postu - widocznie podszedł zbyt blisko. Mógł pozostać na murku czy schodach , lub znaleźć inne miejsce na zrobienie reportażu z tego wydarzenia. Ale grunt oby sprzęt przeżył ... choć.. ? :|

Tak, tak wyrazy oburzenia. Skoro to tradycja, to walczmy z pogaństwem. Bądźmy jak Radio Maryja i TV Trwam - nieugięci w gniewie ;)

moja znajoma 'ślubniaczka' w czasie sesji dosłownie na 2-3 sekundy zanurzyła 5d2 + elkę w morskiej wodzie, efekt - cały sezon pracowała na nowy sprzęt, kiedyś pożyczyłem kumplowi canona eos 300 (analog) + canona 28-105 który to zestaw wpadł na kilkanaście sek do jeziora i efekt ten sam - sprzedane za grosze jako złom z wodą między soczewkami także blado to widzę ...

na filmie widać jak obiektyw wali o obramowanie fontanny, wiec raczej szczelny to już nie był
ubaw po pachy