Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
zysk
Dziecku żałujecie ?
Bawi się tym tak samo jak samochodzikiem,ludzikiem,balonikiem albo dowolną zabawką.
Ale celu nakręcenia filmiku a tym bardziej zamieszczenia w sieci nie widzę.
Małe mózgi=małe pomysły
No to pojechałeś. Widzisz dziecko które bawi się czymś, autorowi chodziło chyba bardziej o przekazywanie pasji.
Ale to chyba trzeba mieć dziecko/kogoś bliskiego żeby to zrozumieć
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom77
autorowi chodziło chyba bardziej o przekazywanie pasji
Jasne ,dzieciakowi ,który nie odróżnia kubełka na piaskowe babki od np obiektywu Sigmy za pięćdziesiąt tysięcy,(to przenośnia)
chyba,ze Twój potomek jest taki genialny i to ogarnia,to to sorry =zwracam honor
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
zysk
Jasne ,dzieciakowi ,który nie odróżnia kubełka na piaskowe babki od np obiektywu Sigmy za pięćdziesiąt tysięcy,(to przenośnia)
chyba,ze Twój potomek jest taki genialny i to ogarnia,to to sorry =zwracam honor
Masz rację, nie wiem co ci odpisać ...
Odp: Czym skorupka za młodu...
a sprawdzałeś czy się dzieciak mieści w pralce?;)
bo ja widziałem murzina ,który to sprawdzał i kabel trzeba było wyrwać żeby dzieciaka uwolnić
śmiechu co niemiara, spróbuj go pobić
ja się chętnie pośmieje
ale tak to właśnie działa
jest pralka , pierze,lata mijają i ktoś postanawia wsadzić do środka dzieciaka,żarcik taki
jest ofiara,rodzice zrozpaczeni,przecież na pralce nie pisało ze może krzywdę zrobić
wiec od następnego roku jest stosowny zapis i z roku na rok takich zapisów więcej ,im bardziej społeczeństwo idiocieje tym więcej zapisów
i my doczekamy moze napisu na elce"od lat 6"
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
a sprawdzałeś czy się dzieciak mieści w pralce?;)
bo ja widziałem murzina ,który to sprawdzał i kabel trzeba było wyrwać żeby dzieciaka uwolnić
śmiechu co niemiara, spróbuj go pobić
ja się chętnie pośmieje
ale tak to właśnie działa
jest pralka , pierze,lata mijają i ktoś postanawia wsadzić do środka dzieciaka,żarcik taki
jest ofiara,rodzice zrozpaczeni,przecież na pralce nie pisało ze może krzywdę zrobić
wiec od następnego roku jest stosowny zapis i z roku na rok takich zapisów więcej ,im bardziej społeczeństwo idiocieje tym więcej zapisów
i my doczekamy moze napisu na elce"od lat 6"
Jezeli nie dostrzegasz roznicy miedzy wsadzaniem dziecka do pralki, a dawaniem mu sie pobawic (pod kontrola) duzym aparatem, to wspolczuje Twoim potencjalnym dzieciom. Zapewne zawsze byly/sa/beda czyste i cieplo ubrane (czapka i szalik przy 20 stopniach C), ale za wiele w zyciu nie uzyja do poki sie nie zerwa z lancucha...
Moj syn ma dwa lata, jasne, ze 'nie odroznia wiaderka do robienia babek od Sigmy za 50tys', ale co to aparat juz wie. Jeszcze miesiac temu wiedzial, ze aparatem robi sie zdjecia, ale nie wiedzial jak, teraz nieporadnie (mniejszym aparatem), ale juz kadruje. Przyjdzie czas, ze i czerwony pasek na obiektywie doceni... mnie to cieszy, bo to moje dziecko i moja pasja, ale oczywiscie nie kazdy musi znac/doceniac to uczucie...
Odp: Czym skorupka za młodu...
Nie przejmuj się SirDuncan.
Ja też swojemu młodemu dawałem (a w zasadzie daję) aparat do zabawy.
Nie każdy się musi nad swoim sprzętem spuszczać... To w końcu tylko aparat...
Odp: Czym skorupka za młodu...
To jest kwintesencja tego forum: człowiek do ludu z uśmiechem, a lud do człowieka, że mu z gęby śmierdzi.
Gdybym nie widział filmiku i czytał same komentarze, to byłbym przekonany, że dziecko zjadło aparat a obiektyw wpadł mu pod powiekę i ojciec głupi i matka ciągle w delegacji... strach.
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
Element7th
To jest kwintesencja tego forum: człowiek do ludu z uśmiechem, a lud do człowieka, że mu z gęby śmierdzi.
Gdybym nie widział filmiku i czytał same komentarze, to byłbym przekonany, że dziecko zjadło aparat a obiektyw wpadł mu pod powiekę i ojciec głupi i matka ciągle w delegacji... strach.
I o to własnie chodzi. Nie miałbym nic przeciwko, żeby autor filmiku zamieścił post na głównej stronie a on dostaje zjeby w hydeparku :(
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
SirDuncan
Moj syn ma dwa lata, jasne, ze 'nie odroznia wiaderka do robienia babek od Sigmy za 50tys', ale co to aparat juz wie
Nie masz pojęcia,jak mnie skręca z zazdrości ,pewnie wie też co to nocnik ,latarka i piłka. Geniusz ,gratulacje.
Odp: Czym skorupka za młodu...
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Nie przejmuj się SirDuncan.
Ja też swojemu młodemu dawałem (a w zasadzie daję) aparat do zabawy.
Nie każdy się musi nad swoim sprzętem spuszczać... To w końcu tylko aparat...
Ja bylem troche starszy jak mi ojciec zaczal pozwalac bawic sie swoim zenitem i Pentaconem Six, ale dzieki temu jak mialem 10 lat, to sam chemie rozrabialem, klisze do korexu nawijalem itd. Wtedy tego nie dostrzegalem, ale wiem, ze ojca wtedy to tez cieszylo... a jakos do pralki mnie nie wsadzal. :lol: