ale przeciez te dwa aparaty niczym sie miedzy soba nie roznia. poza tabliczka z numerkiem...
ja sie podpisze pod tym i troche uzupelnie.
rok temu kupujac dla siebie drugie body wybieralem miedzy 600D i 60D, z holenderskiego sknerstwa stanelo na 600-tce. ale za jakis czas przyjdzie do wymiany na 60-tke, dlatego ze tym drugim aparatem robie o wiele wiecej zdjec niz sie spodziewalem, i pewne niedostatki 600D daja sie zauwazyc...
to co mnie osobiscie najbardziej dolega w linii xxxD to:
- malo wydajna bateria (LP-E6 jest znacznie mocniejsze niz LP-E8)
- niedokladny AF
inne zauwazalne roznice (w moim wypadku nie kluczowe, ale do kupy zebrane tez robia roznice):
- wybor punktu AF mocno niewygodny
- brak gornego wyswietlacza
- brak tylnego kolka
- dosc maly uchwyt
- maly celownik optyczny
generalnie nie widze w ktorym miejscu 650D mialoby byc lepsze niz 60D, szczegolnie jesli w gre wchodzi ta sama cena. w tym wypadku wybor jest bardzo oczywisty...
wybiorczo cytuje, ale...
wlasnie co do AF mam spore watpliwosci. byc moze 650D jest jakos poprawiony, ale 600D jest w porownaniu do znanych mi dwucyfrowek (mialem 10D, 30D, 40D) znacznie mniej pewny. nie pamietam, zebym dwucyfrowkami mial taki odsetek fot zwyczajnie nietrafionych przy uzyciu wielopunktowego AF albo bocznych punktow. centralnym jeszcze to jakos idzie, owszem... 60D ma uklad z 40D, tam AF jest kulturka...
co do procesora, to ja mam tradycyjnie watpliwosci na ile to ma jakiekolwiek wplyw na jakosc fot (RAW). na pewno w internetowych testach tego za grzyba nie widac...