20 to dla mnie za mało :) lubię efekt przerysowanej perspektywy, wręcz uwielbiam.
Po krótkim "teście" 14-24 wychodzi jego wada (bardzo subiektywna oczywiście): waga. Wiem, że sobie z nim na dłuższą metę nie poradzę.
Wersja do druku
20 to dla mnie za mało :) lubię efekt przerysowanej perspektywy, wręcz uwielbiam.
Po krótkim "teście" 14-24 wychodzi jego wada (bardzo subiektywna oczywiście): waga. Wiem, że sobie z nim na dłuższą metę nie poradzę.
może Tokina AT-X 16-28 mm 2.8?
do filmowania optycznie na pewno da radę, af niepotrzebny, więc może to jest to ;)
Spojrzałem ponownie na tę tokinę, ale na allegro nie istnieje..ponadto wg optycznych waży prawie tyle samo co Nikon 14-24, czyli dla mnie za dużo. Pozostają tylko nówki, które zbliżają się do ceny używki 16-35L.
Praktycznie jestem przekonany albo na 16-35L I w jakiejś wyjątkowej okazji, albo tego Tamrona 17-35, bo jest lekki i tani, zmienną przesłonę jakoś przeżyję...
Bardzo względnie tego 17-35L co go gość ponownie wystawił na allegro, ale raczej też nie, bo to takie dość ryzykowne szkło, chyba że by poszło tanio.
Poza tym obiecałem żonie, że się z zakupami wstrzymam, fakt faktem "na już" tego obiektywu nie potrzebuję.. ale mnie męczy fakt, że go nie mam.
--- Kolejny post ---
Spojrzałem ponownie na tę tokinę, ale na allegro nie istnieje..ponadto wg optycznych waży prawie tyle samo co Nikon 14-24, czyli dla mnie za dużo. Pozostają tylko nówki, które zbliżają się do ceny używki 16-35L.
Praktycznie jestem przekonany albo na 16-35L I w jakiejś wyjątkowej okazji, albo tego Tamrona 17-35, bo jest lekki i tani, zmienną przesłonę jakoś przeżyję...
Bardzo względnie tego 17-35L co go gość ponownie wystawił na allegro, ale raczej też nie, bo to takie dość ryzykowne szkło, chyba że by poszło tanio.
Poza tym obiecałem żonie, że się z zakupami wstrzymam, fakt faktem "na już" tego obiektywu nie potrzebuję.. ale mnie męczy fakt, że go nie mam.