Czy ten rzadki obiektyw ma sens? Wiadomo, że chętniej kupiłbym 16-35, chociaż ten też nie zbiera jakichś rewelacyjnych opinii. A 17-35 jest przynajmniej tańsze
Obiektywu poszukuję do filmowania, więc na dzień dobry wymagania co do obiektywu są na pewno mniejsze, niż w przypadku zdjęć. Testowałem 17-35/2.8-4 Tamrona i muszę przyznać, że na moje potrzeby jest całkiem niezły, ale zmienna przesłona jest nieco irytująca. 17-40 już raczej za ciemna.
Szczytem luksusu byłoby trafienie 16-35 albo Nikkora 14-24 w których np. nie działa AF - ja i tak z niego nie korzystam a wiadomo, że cena byłaby odpowiednio mniejsza. W nikkorze mogłoby w ogóle nic nie działać, mam adapter z popychaczem.
Czy jest jeszcze coś wartego uwagi w podobnym zakresie ogniskowych i stałą przesłoną?