Odp: Canon M = Canon DSLR ???
Z kolei ja zastanawiam się czy Canon zdecyduje się na naleśnik 30~35/1.8 w wariancie EF-M ? To bardzo drażliwa ogniskowa (wszak użytkownicy EF-S czekają na taki obiektyw od zawsze i pewnie się nie doczekają) i chyba Canon nie spodziewa się, że użytkownicy EOS M będą podłączać 35/1.4 L przez przejściówkę? :lol: Swoją drogą parę lat temu (tak, tak - czas leci!) kupiłem rodzince kilka Samsungów 30/2.0 i to był strzał w dziesiątkę, fun factor tego szkła jest niesamowity przy zupełnie "amatorskiej" cenie. A tak czekaliby nadal na Canona...
Odp: Canon M = Canon DSLR ???
Cytat:
Zamieszczone przez
czornyj
Ja np. czekam z niecierpliwością i rozważam sprzedaż NEXa jak tylko Canon wprowadzi coś godnego uwagi, a koszmarny fakap z pierwszym M powinien ich sporo nauczyć. Kusi mnie 22/2... Gdyby tak jeszcze wpadli na pomysł wprowadzenia niedrogiego TS-E pod M - mmmm!
Mnie kusi nawet bez tego szkła. Cena w tej chwili zaczyna być adekwatna do wartości tej zabawki.
Przy tym jeśli ploty są prawdziwe to obecna M-ka jeszcze stanieje :D.
Odp: Canon M = Canon DSLR ???
Cytat:
Zamieszczone przez
czornyj
Ja np. czekam z niecierpliwością i rozważam sprzedaż NEXa jak tylko Canon wprowadzi coś godnego uwagi, a koszmarny fakap z pierwszym M powinien ich sporo nauczyć. Kusi mnie 22/2... Gdyby tak jeszcze wpadli na pomysł wprowadzenia niedrogiego TS-E pod M - mmmm!
Canon wcale tego tak nie widzi. M1 to sukcess w Japonii. Poza Japonia odegrał swoja rolę bo jak sam przyznajesz kusi. Mnie już skusił, a kiedy pojawi się M2 też mnie skusi. Tak czy inaczej, niedługo M będzie No. 1 także dzięki tej dramatycznej obniżce, a teraz nawet brakiem na rynku, czym Japońskie firmy lubia pogrywać. Tak się szturmem zdobywa market share z ostatniej pozycji. Dla mnie mistrzowski marketing.
Odp: Canon M = Canon DSLR ???
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Dla mnie mistrzowski marketing.
Też tak uważam. Przy czym pewnie jak wypuszczali M-kę to już mieli widoki na nową matrycę z AF-em więc specjalnie dali AF który niczego nie sugerował ;). A konkurencja się sama podkłada nie produkując żadnych cudów. Sytuacja startowa dla Canona idealna - powtarza się niemal schemat z pierwszej połowy lat 80'.