Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
Dzięki za odzew :) Czyli wychodzi jednak na to, że to obiektywy mam za ciemne... ech.
Oto kilka zdjęć, robione kitem, bo tele w lesie nie ma zastosowania zbytnio... Zdjęcia są poglądowe, zwykłe drzewa w lesie, żeby pokazać Wam o co chodzi.
1. f5, 1/50s, ISO 200, 39mm
2. f5, 1/50s, ISO 400, 39mm
3. f5.6, 1/40s, ISO 400, 46mm
4. f5, 1/30s, ISO 400, 18mm
5. f5.6, 1/125s, ISO 100, 55mm
6. f5.6, 1/50s ISO 100, 55mm
7. f5.6, 1/30s ISO 100 55mm
8. HDR z HDR express
9. HDR z CS3
Jak widać, żeby jakoś to sensownie wyglądało, muszę baaaardzo wydłużać czasy nawet na tym kicie (18-55mm f3.5-5.6), ISO 400 i 1/500 na 55mm daje ciemność, dlatego w podpinanie tele w ogóle się nie bawiłam - to odbija się na ostrości. Podciagać ISO ponad 400 nie ma większego sensu, bo szumy w cieniach są takie, że hoho i wcale nie wyglądaja jak ziarno, tyko jak szumy. Zresztą, filmów wyższych niż 400 też się raczej nie używa... znaczy normalni ludzie ich nie uzywają ;)
Wiem, że matryca to nie to samo co błona światłoczuła i cos czuję, że się w końcu zdenerwuję i kupię sobie coś porządnego na filmy... No nie wiem, mam wrażenie, że mi to lepiej szło na analogu... czasy i przesłony szły z pamięci, umiałam sobie wyobrazić jak to wyjdzie i w 99% wychodziło, a tutaj w większości wychodzi kupa. Instrukcję obsługi aparatu już chyba na pamięć znam, bo czytałam ją sto razy, żeby wykluczyć własne ułomności w obsłudze urządzenia... jadę na manualu i udaję, że to normalny aparat a potem sie denerwuję, bo wychodzi mi kaszanka a nie dobrze naświetlone zdjęcia.
Z drugiej strony - uparta jestem i wymyśliłam ten jasny obiektyw Tamrona. Czy jego da sie wpiać do normalnego aparatu, ewentualnie kiedyś tam do pełnej klatki cyfrowej? Czytałam, że te produkowane do małomatrycowych cyfrówek mają dłuższe gwinty i można sobie lustro uszkodzić w prawdziwym aparacie... Niektóre jednak można wpinac i do małych matryc i do ff i do analogów, czy ten można? I czy on jest w porządku? Mam jednego Tamrona, który nie jest najgorszy, ładnie, malarsko rysuje. Żyletek nie robi, ale nim uwieczniam głównie rozległe plany, więc nawet jak czegoś tam nie doostrzy to nie widać ;) Jak już mam kupować obiektyw, to niech on będzie użyteczny nie tylko z jednym aparatem... Jeśli on jest tylko do małomatrycowych, to może poleciłby mi ktoś jasny (minimum 2.8) zoom, którym zastąpię mojego kita ślepaka? I co sądzicie o Samyang? Opinie sa tak rozbieżne, że ciężko coś wywnioskować a 8mm korci ;)
Dwa ostatnie zdjęcia to nieszczęsne HDRy, które tak właśnie bez sensu mi wychodzą. Te były składane z siedmiu zdjęć o kroku 1ev. HDR express dał dużo lepszy plik wynikowy niż CS3, ale i tak nie wyglada to jak HDRy ludzi, od których sie próbuję uczyć... Coś robię bardzo źle widocznie... jeszcze nie doszłam co.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki :)
A z tym obiektywem od Holgi to było tak, że "ło, Holga na cyfrowej lustrzance, ło!" i zanim jaźń dopuściła do siebie trajkotanie mózgu, że przecież nie można mieć przeterminowanej matrycy, był (obiektyw od Holgi) zamówiony i zapłacony, hihi. Tandetne to jak smok, ale na szczęście kosztowało niewiele. Stara Smiena ma sto razy lepiej zrobiony obiektyw...
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
No i wszystko jasne mimo, że ciemne ;)
Kadry są zbyt skąpo oświetlone i to o dobre 3 działki, jeśli nie lepiej.
Masz ciemne szkło, więc w tych warunkach powinnaś się przeprosić z wyższym ISO.
Albo ze statywem, wedle woli. A myślę, że z automatyką czasu także ;)
Nie trzymaj się tak kurczowo niskich czułości.
Jeśli dobrze naświetlisz kadr, szum w cieniach, nawet na wyższych czułościach nie powinien być widoczny.
Jakiego rodzaju pomiaru światła używasz? Czy nie zwracałaś uwagi na histogram po wykonaniu zdjęcia?
Rozumiem, że przestawienie się z prostego analoga i filmów 18 DIN, na dosyć zaawansowaną cyfrę może przysporzyć na początku nieco problemów, ale wszystko jest do ogarnięcia. ;)
Na temat HDR-ów nie wypowiadam się, bo to nie moja bajka.
Co do Tamrona, o którym wspominasz - f2.8 to nie jest jakieś szczególnie jasne szkło, chociaż uniwersalne na pewno.
Na Twoim miejscu zaopatrzyłbym się, patrząc na ogniskowe, których użyłaś na powyższych fotkach, w Canona 35mm/2.0, ewentualnie 50mm/1.8. Na początek oczywiście, bo myślę, że oba "kity" dość szybko pójdą w odstawkę ;)
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
Te zdjęcia tutaj to wiem, że są niedoświetlone niektóre, to tak żeby pokazać jakie czasy... Zdjęcia 5, 6, 7 z brzegu lasu były robione a i tak trzeba wydłużać naswietlanie znacząco. Zdjęcie 3 wstawiłam, żeby pokazać, że nawet ISO 400 i 1/40s nie daje rady... dwa pierwsze różnią sie czułością i tu ISO pomogło bardzo, choc czas nadal długi. Zdjęcie 4 i 7 wyszły chyba najlepiej, choć do ideału daleko, tu leci też ostrość w związku z czasem i ręką. Te zdjęcia to takie walnięte na potrzeby tematu :)
Pomiaru używam matrycowego, bo ponoć najlepiej się sprawdza w tym aparacie. W praktyce też mi lepiej mierzy niz inne rodzaje. Histogram owszem, czytam. Nie o to tu jednak chodzi. Myślałam po prostu, że już ze mną coś nie tak, bo na analogu nie miałam takich absurdalnych problemów jak zrobienie dobrze naswietlonej fotki krzaków w lesie. Zaznaczę, że to jest taki raczej słoneczny las. Tak przy okazaji... automatyka czasu jest do bani, bo dobiera stanowczo zbyt długie czasy... zdjęcia są prześwietlone w większości.
Zdaję sobie sprawę, że sa jasniejsze obiektywy, ale kosztuja małe fortunki... 2.8 to byłby taki kompromis pomiędzy jasno a tanio ;) Dlatego się tak go uczepiłam. I chce najpierw zastapić czymś ślepego kita, takim własnie uniwersalnym zoomem o świetle na tyle jasnym, żebym nie popadała w depresję... poza tym byłoby fajnie, gdybym mogła go używać też z prawdziwym aparatem oraz z pełną klatka, którą kiedys pewnie kupię :)
Rozumiem, że obiektyw 600-1200 f8-16 do robienia zwierząt w lesie to pomyłka kompletna?
Jeśli ktoś mógłby mi pomóc z obiektywami i hadeerami, to byłabym wdzięczna :)
A w ogóle to byłam przekonana, że cyfra wiele spraw ułatwi, a się okazuje, że tu wszystkiego od nowa uczyć sie trzeba, bo moja praktyka z analoga na niewiele się przydaje... :/
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
exify pokazują, że masz ustawiony punktowy pomiar światła, jeśli więc łapiesz pomiar na najjaśniejszym punkcie kadru - reszta będzie niedoświetlona...
automatyka pokazuje Ci, że czas powinien być o kilka działek dłuższy - może jednak ma rację?
jeśli w tym trybie aparat prześwietla, ustaw sobie korekcję - ja w moich piątkach zawsze mam taką ustawioną na 2/3działkli przysłony
nie rezygnuj z wyższych ISO, u Ciebie ISO800 da moim zdaniem lepsze rezultaty, niż ISO400 w analogu
co do obiektywów - może 28/1.8 + 85/1.8? - możesz też zacząć od 50/1.8, ja trafiłem taki ostatnio za 200zł...
co do HDR-ów - doświadczenia nie mam, ale chyba nie są one lekarstwem na źle naświetlone kadry?
trzeba być w stanie poprawnie naświetlić zdjęcie, tak na światła, jak i na cienie...
600-1200/8-16 do zwierząt w lesie? - w 99% przypadków ja bym nie potrafił...
P.S. 85/1.8 był ostatnio na naszej giełdzie za chyba 1000zł
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
CS3 to bardzo stary PS i od tego czasu opcję HDR mocno w nim usprawnili.
Robisz w RAW? Bo jak nie to jest to podstawa.
1/30 przy 55*1,6 mm to już da nieostre zdjęcie. Lasy są ciemne i to bardzo. Nasze oczy są dużo bardziej czułe niż matryce aparatów, stąd wydaje Ci się on widny. BTW to przełącz na pomiar matrycowy. I zieleń jako taka potrafi zafałszować pomiar światłomierza o 2/3 działki zbyt obficie.
klatka numer 4 jak dla mnie naświetlona poprawnie.
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
Czyli tak jak myślałem wina tkwi w złych ustawieniach. Najlepszym rozwiązaniem tak jak ktoś wyżej napisał to zakup jasnego stałoogniskowego obiektywu (20mm f2,8 / 35mm f2 / 50mm f1,8 lub f1,4). Jeśli nie masz wystarczająco funduszy to na sam początek proponowałbym obiektywy z mocowaniem m42:) helios 58mm f2 lub coś szerszego z tańszych to np. pentacon 29mm f2,8 + koniecznie konwenter z potwierdzeniem AF.
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
A moim zdaniem szkla sa jako takie ok. Panaceum na te dolegliwosci to statyw no i jeszcze lustro podniesc mozna wtedy itd itd
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
Wszystkie chyba zdjęcia zrobione są na M. Robiłaś je z wskazówką światłomierza na środku? Zdjęcia robione analogiem były wywoływane. Zrobisz cyfrówką w RAW to też będziesz mogła je "wywołać' forsując bądź manipulując kontrastem.
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
No dobrze. Dzięki za wskazówki... Nie jestem do końca przekonana co do tych stałoogniskowych... patrzyłam na ceny i o matko! Domyślam się, że jakościowo są dużo lepsze od tego Tamrona, ale on miał być zamiast kita, haha. Kiedyś tam w przyszłości chcę kupić 70-200 f2.8, ale to kiedyś. Tele w sumie używam bardzo rzadko, od wielkiego dzwonu, ale czasem by się przydał taki jasny długi obiektyw. najsensowniej wygląda ten 35mm f2. 20mm mam w moim Tamronie, co prawda jest ciemniejszy, ale radzi sobie całkiem sprawnie. O dziwo, mam wrażenie, że mój Tamron w stosunku do kita na tych samych ustawieniach i tych samych ogniskowych daje lepsze efekty... Pięćdziesiątka 1.4 jest następna w kolejce do kupienia. Na x1.6 ona mi się przyda jedynie do jakichś okazjonalnych portretów, bo do architektury za długa się robi, do widoczków w sumie też, jedynie do dalekich pejzaży mogłabym ją wykorzystać, ewentualnie do lasu, ale tu wolę mój szeroki kąt. Jest o tyle fajna, że i do analoga i do ff się ją sa podpiąć.
Co do pomiaru, macie rację, musiałam przestawić niechcący i nie zauważyłam. ALbo przestawiłam specjalnie do czegoś i zapomniałam z powrotem ustawić jak trzeba.
Co do HDR - oczywiście nie mają byc lekarstwem na niedoświetlenia i wiem, że muszę umieć dobrze naświetlać. Bardziej chodziło mi o uzyskanie efektu przestrzenności, bo czasem obrazy wychodza jakieś płaskie... to foto tu też zrobione na potrzeby posta. Ja nie trzymam zepsutych zdjęć, wywalam od razu, dlatego musiałam porobić trochę fot pogladowych, żeby ukazać problem.
Używam CS3 bo go mam, nie stać mnie na kupowanie co roku, czy tam co ile nowego Photoshopa, a nie mam zamiaru go kraść. Do tego co robię mi w zupełności wystarczy, tak myślę. Nie mam zamiaru produkować grafik, choć odnoszę wrażenie, że fotografia cyfrowa do tego się sprowadza... Często oglądam galerie róznych ludzi i zauważam, że dużo z nich z fotografią ma tyle wspólnego, że "szkic" jest zdjęty za pomocą aparatu.
Odp: ciemno, nieostro i mydlanie
Cytat:
Zamieszczone przez
amiga
Pomiaru używam matrycowego, bo ponoć najlepiej się sprawdza w tym aparacie. W praktyce też mi lepiej mierzy niz inne rodzaje. Histogram owszem, czytam. Nie o to tu jednak chodzi. Myślałam po prostu, że już ze mną coś nie tak, bo na analogu nie miałam takich absurdalnych problemów jak zrobienie dobrze naswietlonej fotki krzaków w lesie. Zaznaczę, że to jest taki raczej słoneczny las. Tak przy okazaji... automatyka czasu jest do bani, bo dobiera stanowczo zbyt długie czasy... zdjęcia są prześwietlone w większości.
Z tym matrycowym to jest różnie. Ja w 5D2 nie używam go, bo lubi robić fikołki. Wolę C/W.
W takim słonecznym lesie, jaki pokazałaś, są jednak duże kontrasty i potrafią zmylić pomiar matrycowy.
Chociaż tu chyba faktycznie używałaś punktowego, co jeszcze pogarsza sprawę, jeśli dokładnie nie wiesz, co mierzysz.
Trochę niepokoi mnie to, że piszesz, iż automatyka czasu jest do bani. Nie zgodzę się z tym, bo to kochana rzecz. Pod warunkiem, że nie ma przekłamań w pomiarze światła, np. nieprawidłowym przy użyciu punktowego.
Spróbuj zrobić tak: w tych samych warunkach, przysłona 5,6, ISO 800, pomiar centralno-ważony i automatyka czasu.
Musi wyść dobrze, z ewentualną odchyłką plus minus pół działki. A jeśli nie wyjdzie, może to oznaczać problem z aparatem, a przynajmniej ze światłomierzem. Byłoby dobrze zabrać też ze sobą na próby drugi aparat w celu porównania wskazań światłomiarki.
Cytat:
Zamieszczone przez
amiga
Pięćdziesiątka 1.4 jest następna w kolejce do kupienia. Na x1.6 ona mi się przyda jedynie do jakichś okazjonalnych portretów, bo do architektury za długa się robi, do widoczków w sumie też, jedynie do dalekich pejzaży mogłabym ją wykorzystać, ewentualnie do lasu, ale tu wolę mój szeroki kąt. Jest o tyle fajna, że i do analoga i do ff się ją sa podpiąć.
Pięćdziesiątka na cropie to taki ni pies, ni wydra. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się tu właśnie 35mm/2. Bedziesz miała prawie dokładny w kącie widzenia odpowiednik Heliosa 58mm z Zenita. W przyszłości zaopatrzysz się w Canona 85mm/1.8 i takim zestawem, razem z szerokim Tamornem zrobisz już wszystko. A obie stałki doskonale sprawdzą się też na "pełnej klatce" - o boszzz, jak nie lubię tego określenia ;)