Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
W pierwszej kolejności zwracam uwagę na formę i to raczej pod względem tego czy sam umiałbym coś takiego skopiować.
Częste pierwsze moje reakcje:
Ooo, ale to wygląda, tego nie umiem, a po chwili: ciekawe jak to zrobił, sam bym tak chciał
Ooo, ale to wygląda, tego nie umiem, a po chwili: eee nuda
Fajnie wygląda, ale to nic trudnego (co nie znaczy, że kiedyś sam takie zrobiłem, a tylko, że wydaje mi się, że wiem jak taki efekt osiągnąć), ale i tak fajne
Nieźle wygląda, ale tu to i to można było lepiej (co nie znaczy, że kiedyś sam lepsze zrobiłem, a tylko, że wydaje mi się, że wiem co można poprawić), ale i tak może być.
No ok, zdjęcie może być, ale żeby się tym chwalić (dotyczy prawie wszystkich moich własnych zdjęć po krótszym lub dłuższym czasie - raczej krótszym niestety)
Eee fuj jak coś takiego można było pokazać publicznie, żenada, spadam stąd.
Poza tym jakiś czas temu mnogość zdjęć ślubnych zachęciła mnie do zastanowienia się dlaczego znakomita większość z nich jest dla mnie obrzydliwa. Wydaje mi się, że po prostu dominuje w nich forma, a nie treść. W moim odczuciu powinny dokumentować coś ważnego, a w większości przypadków dokumentują jedynie ulubioną technikę fotografa. O co trudno w zasadzie winić fotografa właśnie, bo przecież dla niego to kolejny ślub, a na zdjęciach przedstawia parę obcych ludzi. Natomiast myśl, że moment dla mnie ważny, mógłby być w ten sposób udokumentowany przyprawia mnie o ciarki.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Cytat:
Zamieszczone przez
hellbike
Wtf? Przecież to temat w pełni fotograficzny, bardziej pewnie niz 90% innych tematow, a wy przenosicie go do hydeparku.
A to jak się przeniesie do Hydeparku to już o fotografii nie można gadać - pierwsze słyszę :roll:.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Niektórzy najpierw patrzą na EXIF. Jak zdjęcie jest zrobione ulubionym obiektywem to czują magię i od razu im się lepiej odbija.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
Niektórzy najpierw patrzą na EXIF. Jak zdjęcie jest zrobione ulubionym obiektywem to czują magię i od razu im się lepiej odbija.
Szczerze wątpię, tzw. onanizm sprzętowy nie polega na tym, że podnieca się tym, że ktoś zrobił zdjęcie konkretnym obiektywem, a na tym,
że podnieca się:
posiadaniem sprzętu lub samą chęcią posiadania go,
używaniem sprzętu - tak też! Choćby nie wiem z jak marnym skutkiem,
umiejętnością wykazania, że jakiś sprzęt jest lepszy niż inny - opierając się nie na tym, ile lepszych zdjęć ktoś nim zrobił tylko o ile większą przyjemność daje obcowanie z nim.
Coś o tym wiem ;-). Może też powinieneś stawić temu czoła? Pomaga ;-). No off - taki żarcik.
Możemy też podyskutować o przeżywaniu sprzętu.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Cytat:
Szczerze wątpię, tzw. onanizm sprzętowy nie polega na tym, że podnieca się tym, że ktoś zrobił zdjęcie konkretnym obiektywem
Jestem tu raczej od niedawna. I nie śledzę wszystkich wątków. Ale często padają tu opinie, że zdjęcia zrobione tym szkłem mi się bardziej podobają, bardziej mnie urzekają. :) Z czego to wynika nie wiem.
A o szkle można porozmawiać w kategorii ostre / mniejsze aberracje / dystorsje / flary / naturalne kolory. Reszta to kwestia uznaniowa bardziej. Poza nieładnym bokeh z obiektywów lustrzanych. Chociaż niektórym i on się podoba. :)
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
:)
Cytat:
Zamieszczone przez
BeatX
... - 135L na FF po prostu miazdzy...
Na szczęście same zdjęcia mocno przeciętne, ale obawa jest. Obawa, że trafię na zdjęcie, które miażdży jądra. To będzie koniec z przeżywaniem fotografii.
Cytat:
Zamieszczone przez
janrusek
Ciężko się nie zgodzić, dość idiotyczne odpowiedzi powyżej. Aż dziwne, bo temat który poruszyłeś, to temat od którego należy by zacząć rozmowę o fotografii i powinien być on 1000 razy bardziej istotny dla kogoś kto nazywa siebie fotografem, czy też pasjonatem fotografii, aniżeli temat "pleneru z gołą babą".
Żenada.
Łaskawie odpuszczam oratorską wypowiedź na temat żenady, skoro jednak temat tak ważki i od niego należy rozpocząć rozmowę w ogóle i jako-taką to mam pytanko: co cię powstrzymuje Panie Zażenowany? A może jednak nie masz nic do powiedzenia i tak sobie skomentowałeś komentarze i komentujących. Jednocześnie informuję o istnieniu na forum czegoś takiego jak ignor_lista...i już możesz cieszyć się exifami.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
A o szkle można porozmawiać w kategorii ostre / mniejsze aberracje / dystorsje / flary / naturalne kolory.
No właśnie, ale czy przez te parametry robi lepsze zdjęcia? Czy po prostu ma się większą frajdę z używania go?
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Cytat:
No właśnie, ale czy przez te parametry robi lepsze zdjęcia? Czy po prostu ma się większą frajdę z używania go?
Lepsze technicznie tak. Merytorycznie nie. :) Merytoryczna wartość jest ważniejsza.
BTW to popatrzcie na komentarze pod zdjęciami w działach zdjęciowych: A jakim szkłem? :)
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
W zasadzie lepsze szkło w pewnych sytuacjach może być szkłem gorszym a to gorsze lepszym. Znam osoby, które poszukują starych szkieł obarczonych nawet pewnymi wadami, które są dla nich zaletą i powoduję niepowtarzalność wykonywanych zdjęć. Merytoryczny przekaz w zdjęciu jest nieistotny. Od tego są inne media.
Odp: W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?
Może złego słowa użyłem. Chodziło mi o treść zdjęcia i sposób jej ukazania. Czyli o temat i kompozycję. A także światło. To jest chyba ważniejsze niż upragnione wady obiektywu? :)