Tlo najtansze niestety zAwsze bedzie tak wygladac chyba ze je w programie poprawisz, pozy wiem ze bywaja dziwnr poprostu tak to widze :)
Wersja do druku
Tlo najtansze niestety zAwsze bedzie tak wygladac chyba ze je w programie poprawisz, pozy wiem ze bywaja dziwnr poprostu tak to widze :)
A może jednak nie kopiować pomysłów , nie robić "wymuszonych" sesji zdjęciowych , po prostu fotografować dzieciaka
w naturalnych sytuacjach ?
Dzieciak jest fajny - zdjęcia takie sobie.
#4 Tatuś zadowolony , maluszek nie ... nastrój zdjęcia popsuty
#5 Takie zdjęcia zwykle wywołują ciepłe uczucia. Maluszek przytulony do nagiego torsu tatusia ...
A tu - dziwaczny sposób trzymania dziecka, jakby celem zdjęcia była jego "prezentacja" ,a nie pokazanie
łączącej ich więzi. Brak naturalności , nie wywołuje ciepłych uczuć , no i jeszcze ten brzuch :)
Takie maluszki potrafią robić fajne minki, świetnie się uśmiechać . Tutaj tego brak, tej radości. Dziecko jest
albo zamyślone, albo niezadowolone, albo jakby wystraszone... no chyba, że to taki poważny egzemplarz :)
W naturalnych sytuacjach mały ma pełno zdjęć - biegam za nim z aparatem na co dzień :) ale podobają mi się właśnie takie zdjęcia "sesyjne" - gdy robiliśmy je u fotografa sesja kosztowała 500zł, więc stwirdziłam że popróbuję sama.
Co do ostatniego "zarzutu" że dziecko jest niezadowolone albo wystarszone zdecydowanie się nie zgodzę - mały na tych zdjęciach ma poprostu ok. 3 miesięcy - w tym wieku dzieci się jeszcze nie uśmiechają - wielkie oczy i otwarta buzia to u nich oznaka zainteresowania, mały dopiero na dniach zaczął się uśmiechać i to tylko w odpowiedzi na uśmiech, na razie nie ma spontanu. Więc na takie słodkie, radosne zdjęcia jeszcze przyjdzie czas :)
Nie wiem czy znasz stronkę Fotografia dziecięca i fotografia ciążowa Kraków. - poszukaj w portfolio sesji Bruno :)
We wstepie autorka zdjęć pisze :
"Jesienią zawitał do mnie 3-miesięczny Brunonek. Niemowlaki to prawdziwe słodziaki - uśmiechnięte od ucha do ucha,
ufne i pełne energii"
Wie co pisze. Niemowlaczki potrafią się wspaniale uśmiechać najpierw nieświadomie około 1 -2 miesięcy, potem około
2-3 miesięcy już świadomie :) Zdjęcia w kolejności 5 -7- 8 to uśmiech pełną gębą ! O takie zdjęcia mi chodzi.
Okej, każde dziecko jest inne.
Nie jestem w stanie udowodnić że moje się zaczęło uśmiechać dopiero niedawno, ale ja również wiem co piszę ;) wyjątek potwierdza regułę :) mój również nie miał niebieskich oczu ani nie lecą mu jeszcze łzy gdy płacze - mimo że wg książek tak powinno być. Dlatego każdego należy mierzyć swoją miarą.
Wczoraj np. robiłam małemu sesję z babcią - tam już uśmiech jest.
A poza tym na pewno też jest inaczej gdy jest ktoś do pomocy - na tych fotach zapewne fotograf robił zdjęcie a rodzice małego rozśmieszali.
U mnie jestem tylko ja i mały, bo tatuś jakoś do pomocy przy zdjęciach się nie pali :/
Edit:
@Lucky Luck - specjalnie dla Ciebie znalazłam jedno takie w miarę z uśmiechem, ale też zamieszczając zdjęcia patrzę żeby one jakoś wyglądały hmm... technicznie (jeśli w moim wypadku można wogóle mówić o technice?)
07-04-2013, 12:27Lucky LuckOdp: [Majorka636] Pierwszy aparat i pierwsze próby
Ależ ja wierzę! Przecież napisałem, że być może to akurat "poważny" egzemplarz! :)
Chcę Ci tylko zasugerowć, że "radosne" zdjęcia przyjemnie się ogląda, co nie oznacza, że mają być wyłącznie takie.
Pełny szacunek i podziw dla Ciebie, że masz chęci do robienia takich fotek i karny jeżyk dla tatusia, że Ci w tym nie
pomaga ! Moje zdjęcia kiedy zaczynałem .... ech aż wstyd pisać. A krytyką nie należy się zbytnio przejmować :)
ps . No..... już ten błysk w oczach jest ! 08-04-2013, 22:42Majorka636Odp: [Majorka636] Pierwszy aparat i pierwsze próbyPróbowałam poprawić to nieszczęsne tło w PS - może być coś takiego? Wogóle to powinnam trochę wygładzić skórę modeli czy postawić na naturalność i ludzką niedoskonałość? ;)
Gdy byliśmy z mężem na sesji brzuszkowej u fotografa to mieliśmy robione foty na białym tle, a potem jak już dostaliśmy na płycie to część była na białym a część na czarnym. Orientuje się ktoś jak się tworzy taki efekt? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że koleś siedział przy 50 fotach i dłubał piórem każdy mój włosek żeby potem podstawić czarne tło w PS.
11.
09-04-2013, 00:44GalaktycznyMuczaczoOdp: [Majorka636] Pierwszy aparat i pierwsze próbyJeżeli nie widzisz tego co ja widze a kompa mam podłaczonego do przeciętnej klasy telewizora...to polecam zakup nowego monitora, ewidentnie widać gdzie pędzlem bylo jechane , foty polecam robić w rawie a potem na krzywych czernie poprawiać zamiast pędzlem w ps.
Twój wybór, ludzie są niedoskonali, to nie są sesje dla vogue, dodatkowo nieumiejętne wygładzanie skóry zazwyczaj działa na niekorzyść, warto próbować i ćwiczyć ale z góry zakładam ze pierwsze próby mogą wyjść tragicznie
Jezeli masz odpowiednia wiedze i umiejętności odizolowanie jednego koloru tła nie jest problemem, walisz foty na białym tle, odizolowujesz na warstwie biale tło i sobie już kolor dobierasz jaki chcesz od wściekłego zielonego po kasztanowy kaszmir
Polecam poczytać o pracy na maskach :) 09-04-2013, 08:12DonBolanoOdp: [Majorka636] Pierwszy aparat i pierwsze próbyAle ma bojowe miny ten maluch :D 09-04-2013, 13:33exileOdp: [Majorka636] Pierwszy aparat i pierwsze próbyMajorka dużo też pomaga oglądanie zdjęć innych (tylko kiedy czas na to znaleźć :-)) ale to już inna para kaloszy.
Z wygładzaniem skóry to jest tak że jedni to lubią inni nie, na pewno przydaję się nauczenie poprawiania niedoskonałości na twarzy/czerwonych oczu/itp.
a mina młodego na no.11 rządzi :-)