Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Cytat:
Zamieszczone przez
piciuok
A coś takiego jak C35mm f/2.0 ?
Mylkes , ile bym dostał za moją aktualną puchę z przebiegiem z 40-50k? 500zł? Co ja za obiektyw kupię za to, 40D nawet nawet, koszty okoły 1,5k a sumując 1k zostaje ;/ A jeśli tak jak zasugerowałeś sprzedać jeszcze tego Tamrona i kupić Tamrona 17-50?
Cichy ma sprawdzone te tamrony, tak kupić puche 40d fakt 1000d nawet się nie oplaca sprzedać, więc masz "alternatywna" 2 puszkę :P 35 mm to wyjdzie Ci ładna 50tka a tym to wesela nie zrobisz... tak uważam 40d + tamron 17-50 mm
--- Kolejny post ---
Przydała by się opinia, sugestia bardziej doświadczonych osobników :)
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
z tego co widzę jest nowa wersje tego obiektywu ze stabilizacją, rozumiem brać TAMRON 17-50 2.8 z VC, tak? Zostało coś ulepszonego jeszcze? Ktoś miał z nową wersją styczność? :D
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
A nie lepiej sprzedać tamrona+ dołozyć i kupić używkę 17-55 IS? wtedy masz obiektyw którym obskoczysz wszystko :)
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Cytat:
Zamieszczone przez
piciuok
z tego co widzę jest nowa wersje tego obiektywu ze stabilizacją, rozumiem brać TAMRON 17-50 2.8 z VC, tak? Zostało coś ulepszonego jeszcze? Ktoś miał z nową wersją styczność? :D
ten ze VC jest droższy o 400 zł używkę kupić około tysiąca.. ja go miałem, ale nigdy nie trzymałem w ręku bez stabilizacji więc wypowiedzieć się nie mogę.
Cytat:
Zamieszczone przez
wiktor2323
A nie lepiej sprzedać tamrona+ dołozyć i kupić używkę 17-55 IS? wtedy masz obiektyw którym obskoczysz wszystko :)
jest to Ciekawa myśl tylko biorąc pod uwagę jego ceny około 2400 zł za używkę. ale z pewnością bardziej bym polecał, zależy czy ma tyke kasy na body i ten obiektyw....
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Łooo, idziemy w górę, idziemyyy...ale bez przesady :) Ahh...można też sobie dać spokój z tym i żyć dalej ale...hobby chce więcej :D
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Bez drugiego body na tak ważną uroczystość bym nigdy nie wyszedł. Pożycz od jakiegoś kumpla drugiego Canona, będzie leżał sobie w torbie na wypadek awarii podstawowego korpusu. Pewno go nie użyjesz, więc kumplowi licznika nie nabijesz, a głowa będzie spokojniejsza podczas pracy. Z Tamronem 17-50 F/2.8 VC miałem do czynienia i niestety, ostrzył gorzej niż wersja bez stabilizacji, może to była wada akurat tego egzemplarza. Co do samego ślubu, na zabawę w manualne ostrzenie często nie ma czasu, na pewno nie podczas przysięgi czy zakładania przez Młodych obrączek. Koledzy na górze dobrze radzą, kiedyś kilkanaście ślubów opędziłem zestawem C 40d + Tamron 17-50 F/2.8 i źle nie było. Dużo też zależy od jasności kościoła, nieraz wystarczy iso 800 i lekki błysk wypełniający, a nieraz jest ciemnica i iso 1600 plus lampa na +1. Dzień wcześniej warto się wybrać i sprawdzić. Powodzenia!
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
ja pierwszy ślub zrobiłem właśnie 1000d z kitem 18-55. bez lampy, iso 160- tragedii nie było
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Przewałkuj na spokojnie jeszcze raz wątek o ślubach. Ja początkowo również byłem w żywiole mając canona 400D oraz 17-40 pożyczone i lampa, efekty hmm nawet mi się podobały na szczęście był to ślub brata , wiec mogłem sobie pozwolić na eksperymenty życiowe. Teraz idąc w głąb czasu również miałem styczność z owym tamronem bez stabilizacji , dawał radę ,aczkolwiek jest za wolny na niektóre klasowe momenty, to wolałem mieć wtedy 17-40 i schodzić na czasach bo iso max 800 w 400D jest użytkowe.
Teraz jestem na zestawie 28 , 85 i to są najbardziej dwa kluczowe szkła jakie używam . Puszki 2 , a kiedyś jedna na czysty żywioł.
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Strach jeszcze mną nie zawładną, odpowiedzi też jeszcze nie dałem, bo muszę zorientować się czy to w ogóle wykonalne jest tym co mam. Oczywistością jest że naczytam się jeszcze bo wiedza teoretyczne musi być :D Ale sami wiecie, jak czyta się co to za sprzęty mają i co mieć najlepiej..:)
Cytat:
Zamieszczone przez
waka
ja pierwszy ślub zrobiłem właśnie 1000d z kitem 18-55. bez lampy, iso 160- tragedii nie było
pokaż jakieś zdjęcia :>
Odp: Pierwszy ślub na poważnie a niepoważny sprzęt
Sprzedaj T28-75 i wymień na T17-50 (do wszystkiego :D - najważniejsze, że jest w miarę szeroki kąt!) do tego C50/f1.4USM (do pleneru, detali, wyłapywania ciekawych momentów bez nadmiernego zwracania na siebie uwagi). Ten drugi zostanie Ci na dłużej. Szczególnie jeśli planujesz kiedyś kupić 5d.
Zrobiłem kilkadziesiąt ślubów na cropie. Ostatecznie moim ulubionym zestawem szkieł były: C10-22, S30/f1.4, C85/f1.8. 60%zdjęć robiłem sigmą. Bardzo miło ją wspominam.
Każdy ma jednak swoje upodobania. Najlepiej kupować używany sprzęt i przetestować samemu co nam najlepiej odpowiada. W takim wypadku przy odsprzedaży nie ma strat. Nówki kupisz jak już będziesz pewien, że chcesz to robić i czym chcesz to robić.
Jeśli budżet jest ograniczony zamiast T17-50 można kupić tańszą S18-50/f2.8. Trzeba tylko szukać pierwszych wersji. Swoją sprzedałem baaardzo dawno temu za ok. 850zł gdy tamron chodził po 1300zł. Sigma ma trochę gorszą ostrość i aberracje chromatyczne, ale na początek jest idealna:)
Najważniejsze - nie rób tego za darmo :)