Tzw. robienie portretów w tzw. domowym studio przy pomocy lamp systemowych (uzbrojonych w jakieś tam modyfikatory) jest delikatnie mówiąc/pisząc działaniem po omacku. Lampy do tzw. domowego studia nie muszą być nie wiadomo jak mocne - 200Ws w zupełności wystarcza, lecz większość zanabywa trzysetki aby mieć zapas. Najważniejszym czynnikiem, tak mi się wydaje, jest świecenie lotnika* proporcjonalnie do mocy błysku.
*powinno być pilota, ale nie jestem lajkonikiem w tej dziedzinie :)