Polecam "Ekspozycję bez tajemnic" jest tam szczegółowo opisana fotografia ze światłem tylnym.
Wersja do druku
Polecam "Ekspozycję bez tajemnic" jest tam szczegółowo opisana fotografia ze światłem tylnym.
Ależ siejecie "popłoch" - tysiące ludzi (ja także) robi pod słońce i...
Ale to tylko ci nieświadomi amatorzy, którzy po prostu robią foty
zamiast szukać problemów po forach
Pozdrówka!
To ja się podepnę pod temacik, trochę inny efekt chce uzyskać, żeby postać była widoczna na tle zachodzącego słońca, daje pomiar punktowy mierze na postaci, blokuje ekspozycje i przekadrowuje ? I wychodzi ? ;) czy coś pominąłem ?
Jeśli to ma być tylko sylwetka, to OK. Ewentualnie ustaw bracketing i cyknij sobie trzy foty.
Jeśli ma to być... "portret" to postać powinieneś doświetlić lampą.
Pozdrówka!
To ja się podłączę pod wątek. Powiedzcie z doświadczeń jakie obiektywy Canona (albo stare manuale M42) dają najmniejszą flarę przy pracy pod słońce. Do jakiej wartości przysłony domykacie, żeby słońce nie było bezkształtną plamą, tylko "gwiazdą z promykami"?:)
Canon 17-40 radzi sobie b.dobrze pod słońce, podobnie Sigma 10-20, kiepsko C70-200f4L i C100-400; z m42 Pentacon 50mm 1.8 jest całkiem dobry
na maxa /gratis wszystkie brudy na matrycy wyłażą :wink:/Cytat:
Do jakiej wartości przysłony domykacie, żeby słońce nie było bezkształtną plamą, tylko "gwiazdą z promykami"?
No tutaj to spraw już jest bardziej skonplikowana.
Wszytko zależy głównie w jakim położeniu jest słońce, tzn jeśli jest w miarę jeszcze wysoko jak na przykładzie, który podał shadowman25 to Twój sposób jest ok. Jeśli jednak będzie już niżej to postępując jak opisujesz wypalisz niebo i w zasadzie nie do wyciągnięcia na suwakach.
Musisz wówczas wziąć poprawkę na ekspozycję, skrócić czas (uzyskasz ciemniejszą postać, ale i więcej szczegółów na niebie i pozostaje trochę popracować suwakami w programie) albo doświetlić postać blendą, bądź lekko lampą.