Polityka ( chyba) działa na zasadzie spółdzielni. Jak ktoś robi dobre zdjęcia ( czytaj ciekawe ) to czasopisma lub agencje będą same zabiegały o takiego fotografa.
Wersja do druku
Polityka ( chyba) działa na zasadzie spółdzielni. Jak ktoś robi dobre zdjęcia ( czytaj ciekawe ) to czasopisma lub agencje będą same zabiegały o takiego fotografa.
Polityka działa na zasadzie współpracy. Jak masz dobry materiał to za niego dobrze zapłacimy. A jak często masz dobry materiał to zapłacimy Ci zaliczkę, żebyś mógł go zrealizować. Żadne wakaty, robienie dziur, picie herbaty za pieniądze gazety. Żadnego znajomości z Naczelnym - robisz dobre zdjęcia - publikujemy i płacimy.
Natomiast te wszystkie artykuły jak to świetny fotoreporter został baristą itd. to jest płacz nad rozlanym mlekiem. Nie znam bardziej skłóconego środowiska jak polskich fotoreporterów, którzy totalnie nie znają się na ekonomii i sami zabili sobie ten zawód. Swoją droga wystarczy poczytać wspomniany wywiad z fotoreportem co został baristą. Po jego przeczytaniu moja pierwsza reflaksja była "sam bym Cię zwolnił". No ale on robi za tego nieszczęsnego co go wielka korporacja niby zajechała...
Dział Foto Polityki. Przynajmniej dwóch znam i pracują tam od zawsze. I co do tej herbaty też się mylisz... :grin:
http://www.polityka.pl/opolityce/150...-polityki.read
W kolorowych się trzymają, ceny zależą od ilości sprzedanych numerów i ilości reklam w nich zawartych. Z tego co się orientuję, z perspektywy młodego i średnio doświadczonego fotografa (2 lata pracy w zawodzie), 100 za zdjęcie do pisma to średnia, jakiekolwiek zlecenia zewnętrzne to 200 za zdjęcie. Zazwyczaj najwięcej i najchętniej płacą za duże sesje portretowe i "reportażówki" (paparazzi). Kwestia kontaktu z ludźmi, wyrobienia sobie nazwiska i znajomości i (co chyba najważniejsze) trzymania się terminów. Potem jakoś to leci.Cytat:
Zamieszczone przez Goomis
No ok, ale ja mówię tu o kwestii współpracy gdzie pieniądze za zdjęcia są dość wysokie. Co jest normalne - jak nie ma etatu to za konkretne zamówienia płaci się więcej.Cytat:
Zamieszczone przez Sergiusz
A ile płaca za paparazzi? Powiedzmy, że na zdjęciu jest pijana, popularna gwiazda z blantem w zębach, a zdjęcie jest zrobione z 2 metrów?Cytat:
Zamieszczone przez _igi
Im większa gwiazda i mocniejszy spliff tym więcej. Ja np. za zdjęcie lokalnej gwiazdy z popularnym w zębach (z 2 metrów, albo i bliżej) nie doostałem ani grosza :) ...ale gdyby to był Majkiel Dżekson to podejrzwam że pieniądze byłyby na prawdę przystojne.
A jak by było zrobione wczoraj, to na pewno szło by w miliony. ;)Cytat:
Zamieszczone przez jacek_73
Ja całkiem powaznie. Powiedzmy, ze gwiazda z wyższej, polskiej półki.
Wszystko przed Wami :D http://www.majkel4michael.pl/kontakt.htmlCytat:
Zamieszczone przez dinderi
Mi parę razy chcieli płacić koło trójki za rubrykę imprezowiczów na miesiąc. Dokładniej nie wiem, bo takie rzeczy omijam szerokim łukiem.Cytat:
Zamieszczone przez dinderi
Tak czy siak, czy się stoi czy się leży, trzy tysiące się należy. Niestety dosłownie, i jeszcze lepiej jak leży :mrgreen: