U mnie jedynie wzrok przyciągnęło to z fontanny na skwerze w Gdyni. Reszta słaba.
Wersja do druku
U mnie jedynie wzrok przyciągnęło to z fontanny na skwerze w Gdyni. Reszta słaba.
Jak podsypiesz sianka to będziesz miał co najwyżej to co na tym obrazku Gustawa Klimta:
http://prywatne-muzeum.blog.onet.pl/...,ID307421477,n Dla mnie jest to mistrzostwo świata jeśli chodzi o namiętność. Patrzysz na ten obraz i wiesz kto i gdzie ma mokro i co będzie za chwilkę. Ręce, usta... ale to obraz. Na zdjęciu to trudniej zrobić.
Jeśli chodzi o knyf to oglądający zdjęcie powinien czuć się jak powiedzmy podpatrywacz. Coś nieostrego i ciemnego na pierwszym planie częściowo zasłaniającego akcję.
Bo Klimt to się na 'robocie' znał jak mało który, tylko jego malarstwo mi akurat nie pasuje. Można zawsze inspiracji poszukać w poezji. Dobry był Kazimierz Przerwa-Tetmajer (kto wie, może nawet lepszy od Klimta). Wierzę że dasz radę :-D
Fakt faktem, ostatnio coś poszło "nie tak jak trzeba". W jednym z pisemek ogarnąłem zdjęcie faceta, jak siedzi na kiblu... I nie, to nie był świerszczyk (tym bardziej z facetami!), a cała sesja była pociągnięta właśnie w "zmysłowym" klimacie. Chyba wolałem modę na holgę i dragana ;)