Wakacje w Egipcie i brak zauwazalnych zmian.
Wersja do druku
Wakacje w Egipcie i brak zauwazalnych zmian.
Przy długich czasach naswietlania (kilkanaście sekund do kilku minut) różnice bedą widoczne gołym okiem. Przy krótkich czasach nie jest tak źle ale im wyższa temperatura tym szybciej wyłażą hot pixele.Cytat:
Zamieszczone przez bartolomic
Janusz
Chyba wszystkie strefy klimatyczne zaliczyłem :-) Istotnych różnic nie ma. Cyfrówka i tak jest bardziej odporna na wysokie temperatury - na kliszy emulsja potrafiła "spłynąć". W bardzo wysokich temperaturach - powyżej 100*C i wilgotności ok 100% (zdjęcia dokumentacyjne we wnętrzu wygaszonego kotła) też się nic groźnego nie działo - może trochą wieksze szumy. Aparat był służbowy :-) ze swoim bym tam nie wlazł.
Janusz
Janusz co to był za aparat :?: :?: :?:Cytat:
Zamieszczone przez Janusz Body
Jak to jaki :-) Canon of course :-)Cytat:
Zamieszczone przez kami74
To "ćwiczyłem" z kilkoma różnymi aparatami. Stare A10 - dobre i przy minus 30 i plus 110*C - byle nie za długo :-) ale w tej temperaturze człowiek też za długo nie wytrzyma.
Janusz
No tak myslałem, że to coś ze starszej półki. Bo nie wiem jak współczesne aparaty włączjąc w to "jedynki" zachowały by się w takich warunkach. chociaż może ich nie doceniam :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez kami74
Najwyższa zmierzona temperatura mojego 20D to było +58*C - aparat był w tej temperaturze pare godzin więc można przyjąć, że był cały "wygrzany" do ok 58C . Zdjęcia robił. Na kliszy w tej temperaturze to... wątpię :-)
Te zdjęcia A10 w 100*C to raczej takie "szybko wejsc, pstryknąc i zwiewać". Łażenie wewnątrz kotła mało przyjemne jest. Jak aparat parzy w ręce to źle się pstryka :-)
Janusz
Czyli konkretnie mozna sobie uszkodzic piekne body:?Cytat:
Zamieszczone przez Janusz Body