Lampa kupiona w styczniu 2011 także ten problem raczej już jej nie dotyczy ;)
Uszkodzenie przez przewoźnika mało prawdopodobne, ja (jeśli już cokolwiek miało by z nią być faktycznie nie tak) obstawiałem zbyt szybkie włączenie wyziębionego sprzętu i zwarcie na skutek skroplonej pary.
Ale kontakt się urwał więc było to zapewne następstwo wyczytania kiepskich ocen tej lampy i zmiana zdania, uszkodzenie było zwyczajnie zmyślone.
Tym bardziej że kupujący pytał czy mam aktualnie inne bo chętnie by zamienił na jakąś.