Wersja do druku
no to i ja poprosze o dane do tego mistrza blyskania:)
a mam jeszcze pytanie do znajacych sie na rzeczy, czy bardzo nie wskazane jest mieszanie lamp od dwoch producentow ? np elinchrom + bowens lub elinchrom+quantuum ?
chodzi mi oczywiscie czy moga byc jakies jazdy z temp czy tintem ?
Róznice jesli będą to niewielkie , większy wpływ a temperaturę będą miały softboxy, prasolki, słoneczka róznych producentów ( a w zasadzie materialy z ktorych są wykonane ). Dlatego bardzo nieufnie podchodzę do tzw zamienników. Kupując lampy wchodzi się w cały system. Dlatego jestem zdecydowanym przeciwnikiem oszczędzania na osprzęcie do lamp , a kupowanie tanich "zamieników" do drogich/dobrych lamp uważam za nieporozumienie.
Ponoć nawet sama lampa podczas zużycia może po latach zmienić lekko temperaturę, dlatego używa się z jednego rzutu lamp w sposób ciągły, a nie że jedna leży 2 lata i później ją się miesza.Cytat:
Zamieszczone przez miszaqq
Co do softów to na pewno jak pisał poprzednik potrafią pozmieniać temp.
Jestem ciekaw czy właśnie softy Quantuuma też są takie słabe jak no-name bo wiele pozytywnych opinii o nich było. Z tym, że pewnie w większości zadowoleni pro użytkownicy topowych systemów nie będą wchodzić na fora i je zachwalać bo mają ciekawsze rzeczy do roboty.
Może więcej opinii? Odnośnie pracy z systemami?
O Elfo już trochę dobrego usłyszeliśmy, a jak inne?
Zmieniłem zdanie na temat Bowensa, posiadam dwie 500 Gemini i mam z nimi wieczny problem, po gwarancji obie i obie mają zwis, naładowane i nie da się wyładować ani z testu ani z kabla ani z fotoceli. Jedna była już w naprawie, wymieniony przełącznik ( dwa miesiące od kupna ). To nie jest już ten Bowens co kiedyś, kiedyć był Made in U.K. dzisiaj Made in China ;)
Jak dla mnie kiszka, gdybym miał dzisiaj jeszcze raz kupować lampy, kupiłbym najtańsze, przynajmniej nie miałbym problemu z wrzuceniem ich do kubła na śmieci ;)
Witam. Podlacze sie pod watek z jednym pytankiem.
Zastanawiam sie nad rozbudowa systemu swiatel studyjnych. Zainteresowaly mnie bowensowskie GEMINI. Mam jednak pewna watpliwosc odnosnie mocowania palnikow do statywu.
Mosowanie wychodzi tylko z jednej strony lampy. W innych jest centralnie od dolu.
Wiec czy po podpieciu wiekszego modyfikatora, np duzej okty czy b.disha, lampa nie zacznie sie kiwac na boki i straci stabilnosc podczas zmiany kata swiecenioa ...?
Bowens marka sama w sobie dobra, ale ten sposob mocowania bydzi we mnie watpliwosci... czy ktos ma doswiadczenie z tymi lampami pod tym katem?
Jeśli ramie mocujące jest w pozycji pionowej to nie ma żadnego problemu ze stabilnością. Inaczej się sprawy mają gdy zamocujemy ramię w pozycji poziomej - ma to swoje zalety gdy chcemy lampę skierować jak najbardziej pionowo w dół. Przy cięższych modyfikatorach jest trochę niepewnie. Przy najmniejszym ruchu statywu lampa ma skłonności do "odlatywania" W takim położeniu zakładam coś ciężkiego na przeciwległą nogę statywu żeby wszystko nie poleciało na "twarz".