Zamieszczone przez
GMHusky
Podczepię się pod temat... przeczytałem ustawę ale ciężko mi zinterpretować... :)
Na prośbę kolegi wykonałem parę zdjęć pewnemu początkującemu projektantowi w studio jego kolekcji ( trzy sukienki ) z wykorzystaniem swojej modelki, ze względu na to że gość nie miał kasy to zgodziłem się na taką małą przysługę ponieważ startował w jakimś konkursie i potrzebował wysłać zdjęcia swoich projektów. Projektant otrzymał 16 fotografii w formacie 1500x1000 ( chciał je wysyłać emailem ) , fotografie zostały podpisane ( otagowane ) w roku moim podpisem ( imieniem i nazwiskiem ) .
ostatnio te zdjęcia ukazały się w jednej z gazet w wywiadzie z architektem podpisane :
archiwum własne ... ( i tutaj nazwisko projektanta ) oraz z wymazanym ( obciętym ) podpisem moim na fotografii. Po telefonie do redakcji oraz spotkaniu z panią naczelną i redaktorką artykułu usłyszałem że dostały zdjęcia od projektanta z zapewnieniem że ma pełne prawa do tych zdjęć (?) ... i że jest wszystko w porządku. Przy ostatnim spotkaniu Pani naczelna poinformowała mnie że ewentualnie może w najbliższym numerze zamieścić sprostowanie że ja byłem autorem tych zdjęć.... nie chcę zostawić tego tematu bo mam duże ale do sposobu publikacji tych zdjęć.
Będę miał z nimi następne spotkanie i chcę się lepiej przygotować...
Co najśmieszniejsze inna gazeta też opublikowała wywiad z tym projektantem, zamieściła moje zdjęcia, ładnie je podpisała i dostałem za to honorarium...
Dzięki.
... aha, jak zawsze spisuję umowę to w tym przypadku pechowo nie było :( bo nie przypuszczałem że tak to się rozwinie...