No wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć. Tyle że im większa przysłona tym więcej światła potrzeba. Wydaje mi się że przy tym, co robiłeś wystarczyło by przysłonę na poziomie 4-4,5 i krótszy czas i już by pomogło (choć mogę się mylić)
Wersja do druku
No wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć. Tyle że im większa przysłona tym więcej światła potrzeba. Wydaje mi się że przy tym, co robiłeś wystarczyło by przysłonę na poziomie 4-4,5 i krótszy czas i już by pomogło (choć mogę się mylić)
@K_S
zerknij tutaj:
http://fotografuj.pl/Article/Glebia_...praktyce/id/35
Ale przecież 580EX ma opcję sterowania za pomocą pilota? Czy jakoś tak? Wężyka spustowego - czy czegoś nie łapię?
To bardziej jest sprawa obiektywu, gdyż te tamrony tak mają. FF/BF oraz mydełko od f=2,8. Trzeba było szukać wersji ostrej. Podziwiam fakt, że nie słyszałeś o tym:roll:
Tutaj nie pucha gra rolę tylko Ty. Nie wiem jakie body byś musiał mieć żeby Ci szum przy iso 1000 nie przeszkadzał.
To chcesz czy nie chcesz nauczyć się robić zdjęcia? Bo z Twojej w/w wypowiedzi wnioskuję, że jest bardziej lenistwo i "podajcie mi na tacy" niżeli prawdziwa nauka.
1. Robiąc na auto w określonych sytuacjach uczysz się kadrować.
a) zawsze potem możesz sprawdzić, co ustawiła automatyka. Sprawdzić ISO/czas/przesłonę/balans bieli w danych Exif
b) nauczyć się czytać histogram
2. Przestawiając na Tv nauczysz się panować nad czasem - tutaj masz albo metodę prób błędów. Zobaczysz też zależność, że wraz z czasem przestawi się przesłona. W dodatku będziesz mógł znowu skorzystać z nauczonych wcześniej danych exif i histogramu
3. Na trybie Av panujesz nad przesłoną. Wnioskuję, że Twój Tamron 17-50/2.8 vc wymaga kalibracji pod Twoją puszkę i ma pokaźne mydełko na F2.8 (z tego co powiadasz), więc albo skorzystasz z mikro-regulacji w aparacie lub wyślesz go do kalibracji.
4. Podstawowa sprawa w studiu (moje małe doświadczenie)
a) nie stosujesz AF tylko ostrzysz ręcznie
b) na statywie stabilizację wyłączasz (tak jak wspomnieli powyżej)
c) najlepiej korzystać z wężyka spustowego lub bezpośrednio możesz podpiąć 50d do laptopa lub PC.
d) Najlepiej mieć ustawione ISO 100-400 po co wyżej ;)
Skąd wiesz czy się nie rusza? Na statywie stabilizacja wariuje. Tylko np (Pentax, Sony) mają taką fajną opcję, że stawiając je na statywie samoczynnie swoją wbudowaną stabilizację wyłączają. Tak niestety ta z obiektywu świruje i stara się dostosować położenie do prostej którą co chwilę zmienia (tak po chłopsku).
Ja odpowiem tak i nie.
TAK - jeśli jesteś blisko osoby wtedy najlepiej przesłona 3,5-4
NIE - bo możesz się odsunąć i ustawić na 3,2 i też będzie dobrze ;)
Podstawowa sprawa zanim się za coś weźmiesz, to nie czytaj tylko instrukcji ale i zakup książki o portretowaniu Ci się przyda ;)
Bardzo dziękuję za pomoc wszystkim jednak przyjacielu N00bek nie prosiłem nikogo na tacy o ustawienia. Robie zdjęcia w pełnym manualu i sam wyciągam wnioski jednak ze względu na początek przygody z fotografią potrzebuję pomocy. Jakbym był leniwy to dałbym tryb auto i 90% zdjęć wyszłaby OK. Potrzebuję jedynie wskazówek. Powiedz mi jedną rzecz jeżeli możesz.. czy znajdę w aparacie tą mikroregulację i czy sam dam radę tego dokonać?
Gwoli ścisłości, to w Sony stabilizacja sama się dezaktywuje na statywie.
Miałem A700 prawie 2 lata. Nigdy stabilizacji nie wyłączałem.
A informacja, iż aparat sam wyłącza stabilizację na statywie pochodzi z Sony, ze sprawdzonego źródła.
No ja miałem też ok 2,5 roku oba w/w i na statywie musiałem wyłączać bo wychodziły właśnie rozmyte zdjęcia
Jak niby stabilizacja miała by rozpoznać czy jest na statywie ?