A dlaczego? Ze wzgledu na lokalny rynek czy tez faktycznie i bardzo wymiernie czlonkowstwo przeklada sie na ilosc zainteresowanych?
Wersja do druku
Witam
jeżeli zdjęcia same się nie bronią
to bycie członkiem różnych grup, organizacji i stowarzyszeń nic nie daje :)
ale pewnie fajnie móc chwalić się przynależnością ,
mnie takie coś nie bawi, ale ja dziwny człowiek jestem ;)
Pozdrawiam
To się nazywa marketing.
Do szuflady tez mozna robic i tam beda sie bronily przed kredkami i gumka ;)
Zeby dotrzec do duzej grupy i pokazac zdjecia trzeba wyjsc z szuflady, bo zeby sie bronily to jeszcze musza miec przed kim. No ale to chyba oczywiste. Jak juz chce sie tym zarabiac na zycie, pieluchy, mieszkanie, dom, wakacje to warto wyjsc do klienta.
Wg mnie przynaleznosc do grupy daje duzo, w zaleznosci oczywiscie od grupy.
Jak chcesz cos sprzedac to uzyjesz allegro/ebay'a czy wystawisz przed dom do ogrodka z nalepka "sprzedam" ;)
Masz racje jednak ze jesli zdjecia same sie nie bronia to tylko ze strata dla grupy.
I tu nie chodzi o zabawe, tylko tak jak napisal pank - marketing.
Czas spac,
Pozdrawiam,
Zaraz zaraz... przecież:
"Członkami WPJA mogą zostać fotografowie, którzy reprezentują dokumentalne podejście i pracują w oparciu o wyjątkową artystyczną wizję dotyczącą fotografowania uroczystości ślubnych."
takie są kryteria i jeśli ktoś pisze, że wystarczy zapłacić to jest to potwarz i ... młyn na wodę odwetowców z Bonn. No :):):)
To co cytujesz jest pic na wode , zobacz sobie choćby twórczość fotojacek.pl , tak czowak , obecnie przyjmują praktycznie każdego.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ciekawa teoria nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ze względu na kontakty , zasób pewnej wiedzy mniej lub bardziej potrzebne , ze względu na pewne forumowe wew sprawy i pewnie jeszcze coś się znajdzie heh.
małe towarzystwa wzajemnej adoracji są bardzo dobre i opłacalne :)
ale nie mówcie że wszelkiego rodzaju WPJA to towarzystwo wzajemnej adoracji :)
w małej grupie sobie pomagamy, wspieramy sie i zarabiamy,
WPJA kiedy było elitarne było atrakcyjne i przynależność do niego była nobilitująca i opłacalna , teraz to jest tylko tylko firma która nastawiona jest na maksymalny zysk i dojenie w różny sposób członków ,
jeżeli ktoś chce należeć do jakiegoś stowarzyszenia to niech wybierze małe,
mogą one być lokalne , ogólnokrajowe lub światowe
ALE MAŁE BO TYLKO TAKIE SIĘ OPŁACAJĄ
W TAKICH GRUPACH MAMY WSPARCIE POMOC I DOCHÓD
to jest moje zdanie i mnie musicie się z nim zgadzać :)
Pozdrawiam
ps jeszcze nie nalezę do żadnego towarzystwa wzajemnej adoracji
ale się rozglądam ;)
Co by nie mówić o WPJA i AGWPJA klienci wiedzą o istnieniu tych organizacji i cały czas mają o nich bardzo dobre zdanie, nie śledzą tego co się tam dzieje. Tak że baner WPJA na stronie może być jedną z przyczyn dla których para wybierze fotografa. Nie mówię że jedyną i najważniejszą.
Piotrek jaki % zleceń w roku masz dzięki zleceniom które kiedyś wykonałeś :)
obstawiam że około 850% :) ale mogę się mylić :(
a żeby obstawić luki wszyscy sprytni , nie będę wymieniał z nazwiska :)
łączą się w większości przypadków w pary i w niewielkim stopniu tworzą bardzo małe społeczności zwane wszelkiego rodzaju stowarzyszeniami :)
I TO SIĘ TAK NAPRAWDĘ OPŁACA :) i to tak naprawdę uzupełnia nam kalendarz
KTO CHĘTNY DO POŁĄCZENIA SIĘ W PARĘ ZE MNĄ ? :)
No problem polega na tym że z tego co słyszę i czytam mało klientów wie co to WPJA , widzą znaczek i tyko tyle.