Hmm no i mam rozsterkę. Czyli raczej tą stabilizację wciskają w te zakresy, tak samo jak pakują miliony pixeli na matrycę. Marketing wszech obecny.
Tak czy tak, mam zagwozdkę ...
Wersja do druku
Hmm no i mam rozsterkę. Czyli raczej tą stabilizację wciskają w te zakresy, tak samo jak pakują miliony pixeli na matrycę. Marketing wszech obecny.
Tak czy tak, mam zagwozdkę ...
tutaj poczytaj o samym szkle i vc: link
a swoja droga stabilizacja sie przydaje. Wyobraz sobie np. zdjecia wieczorne bez statywu i lampy np. grill. 2.8 to i tak ciemnica ale ze stabilizacja bedziesz miec wiecej szansy na zrobienie "ostrego" zdjecia.
To Ci jeszcze dowalę.
Stabilizacja to dodatkowy element w obiektywie, który może Ci się zepsuć.
Stabilizacja się przydaje, w każdym zakresie ogniskowych, w trzycyfrowych jej sens bardzo wzrasta.
Ja przychylałbym się do tego Tamrona bez stabilizacji - zyskasz na cenie, statystycznej bezawaryjności oraz ciężarze.
A jaka jest statystyczna awaryjność nowej wersji Tamrona?
zaraz sie zacznie o awaryjnosci - ludzie 17-55 (wyczytalem ostatnio) wart 3000zl tez sie psuje i to niby dosc czesto. Statystycznie wszystkie backupy i baza tego forum tez moga sie popsuc, klawiatura od pisania tez sie psuje. Co sie nie psuje?
Z awaryjnoscia jest wszedzie tak samo - to sprzet elektorniczny mimo wszystko.
Na razie jest to wróżenie sfusssuf.