ja smigam na motorze enduro i aparatu nie zabieram ze soba, ale zawsze sie bierze jakies klucze do naprawy w terenie, itd... polecam ci tak zwany plecak 'twardy'. wydatek w okolicach 300-400 zeta ale jestes pewny ze nic sie nie stanie przy upadku. z tego co pamietam to firma plecaka to Vanucci; z googluj sobie a napewno cos znajdziesz.
pzd.