Moje zdanie jest takie. Istnienie wielopolowego AF bez Eye Control nie ma sensu. Canonowskie ułożenie w krzyż też ni jak się nie sprawdza i nie potrafię znaleźć zastosowania dla tego systemu.. Robiłem zdjęcia Eosem 30, a teraz posiadam 50E. W jednym i w drugim skończyło się tym, że wyłączyłem Eye Control, a punkt AF ustawiałem na centralny i tylko tego używałem. Tak się zastanawiam o ile tańszy byłby mój aparat gdyby nie miał tych nie potrzebnych dla mnie funkcji.