ja do tej pory focilem na pelnej klatce z 24-70 i szukam jednak czegos podobnego.To efekt przy 70 bez cropa
i tu
Wersja do druku
ja do tej pory focilem na pelnej klatce z 24-70 i szukam jednak czegos podobnego.To efekt przy 70 bez cropa
i tu
Jeśli głównie do portretu to zostawiłbym kita i dokupił canona 85mm/f1.8. Kup używkę. Jak Ci się nie spodoba to najwyżej sprzedasz i kupisz zooma. Wiem jednak, że sprzedasz dopiero jak będziesz kupował C85/f1.2L ;)
Jeszcze jednym rozwiązaniem jest po prostu pójść na całość w stałki. :)
Kupić 85mm i np. 35mm 2.0 albo 28 1.8 jeśli mówisz, że lubisz szerzej czasami.
I myślę, że z kasą się wyrobisz jako tako. :)
35, 50, 85 mm w stałkach to już całkiem nieźle. :)
Ja bym Ci radził Tamrona 17-50/2.8 (wybrać dobrą sztukę!) + C 85/1.8.
To forum ma moc! Jeszcze nie dawno można było przeczytać całe masy dyskusji, że 50 na cropa idealna do portretu, bo po przeliczeniu jest dobrze. Teraz nagle wszyscy jak jeden mąż 85 chwalą i kupują. Zadziwiające.
Odpowiadając na twoje pytanie. Skoro masz kase to canon 17-55. 50-55 po cropie będzie odpowiednią ogniskową i będą ładne ze względu na światło. Szersze ogniskowe będą do innych zastosowań. Ja niebardzo lubię portrety z 50. Mając te 85-135 albo jeszcze więcej mam wrażenie, że ta postać aż wychodzi ze zdjęcia, albo to efekt placebo. 24-105 odpada dla mnie całkowicie. Nie lubię ciemnych obiektywów. W razie by jednak na canona 17-55 nie starczyło to tami też jest super. Tylko dobrą sztukę wybrać.
Ja twierdze ze zarowno 50 jak i 85 jest idealne do portretu ale w zaleznosci od tego gdzie go wykonujemy wrecz skusze sie stwierdzeniem ze czasem przydaloby sie cos szerszego i wtedy nawet okolice 20mm/30mm sa bardzo przydatne. Nie mniej jednak w portrecie trzeba takze pamietac o przyslonie - 2.8 to taki nieco kompromis i najlepiej byloby miec zooma do reporterki i stalke do portretu ... nie bede mowil zeby chec zakupu C 17-55 przedlozyc na zakup T 17-50 i C50 lub C85 bo wierze ze po zakupie 17-55 przyjdzie takze chec na stalke a C jest (chyba) troszke lepszy od T a juz napewno w kwestii autofocusa ktora w reporterce odgrywa istotna role (tylko czy warta tych pieniedzy) ... Ja majac ponowny wybor wybralbym Tamrona 17-50 i stalke(i) ale autorowi postu zycze zakupu Canona 17-55 i w pozniejszym czasie stalki 28mm, 50mm i 85mm, jak rowniez Lki 70-200 - wtedy reporterke i portrety mozna robic w kazdych warunkach ;)
a ja lubie portrety tamronem 28-75 robic. to takie nie L- 24-70 :)
oczywiscie uwielbiam tez 85mm 1.8, zastanawiam sie czy tamrona zamienic na 17-50..
popieram w 100% !Cytat:
Kupić 85mm i np. 35mm 2.0 albo 28 1.8 jeśli mówisz, że lubisz szerzej czasami.
I myślę, że z kasą się wyrobisz jako tako.
35, 50, 85 mm w stałkach to już całkiem nieźle.
Sam wcześniej chciałem kupić jakiś super wszechstronny zoom, najlepiej coś około 18-200. Ale miałem możliwość wypróbowania kilku stałek, i tak już zostało :)
Najpierw kupiłem 85 1.8 - rewelacja... co racja to racja...Cytat:
Wiem jednak, że sprzedasz dopiero jak będziesz kupował C85/f1.2L
a później kupiłem 24mm 2.8 i też jestem zadowolony. Jeżeli masz możliwości finansowe to tylko stałki, na pewno nie będziesz niezadowolony. Co do tamrona, to w pewnym momencie prawie go kupiłem, ale jak zrobiłem kilka próbnych fotek, to szybko zrezygnowałem. Ceny używek nie są tak bardzo straszne, kupisz, wypróbujesz, jak ci się nie spodoba, to wg mnie, sprzedasz bez straty.
Kto nie popstryka na stałkach nie wie co traci ...
Pozdrawiam
Witam, mam T 17-50mm F/2.8 i C 85mm F/1.8 kupowane rowniez z mysla o portretach i gdybym mogl to tego drugiego w ogole bym z puszki nie odpinal, Tamrona zakladam sporadycznie jak potrzeba mi szerokiego lub nie ma miejsca na cofniecie sie, stalka Canona plastyka obrazu mz bije go na glowe. Pzdr!