O, i tu masz 100% racji. Brak takiej informacji jest moim zdaniem podstawą do reklamacji.Cytat:
Zamieszczone przez Kubek
Wersja do druku
O, i tu masz 100% racji. Brak takiej informacji jest moim zdaniem podstawą do reklamacji.Cytat:
Zamieszczone przez Kubek
Bardzo czesto zakaz fotografowania w muzeach sprowadza sie do zakazu uzywania flesza. Wiec kupujesz bilet na fotografowanie, ale bez uzycia flesza.
Jeszcze odnosnie publikacji to adamek tutaj ladnie napisal:
http://canon-board.info/showthread.php?t=3687&page=3
Nie tak dawno w Wilanie zostałam pouczona, ze nie wolno robic zdjęć ze statywem (w parku). A dlaczego? Nie wiem i strażnik też nie potrafil wyjaśnić :> Powoływał sie na regulamin, którego nigdzie nie mogłam znaleźć...
Bo ze statywem masz zdjęcie bardziej profesjonalne i mógłbyś użyć go komercyjnie :)
A straznicy na Wawelu sa juz bardziej ugodowi.
Na widok statywu i tele przypuscili atak pt. "Profesjonalnych zdjec nie wolno" ale po zapewnieniach, ze to w celach prywatnych i hobbystycznych, nie robili juz problemow.
Oczywiscie na zewnatrz, bo w pomieszczeniach, podobno nawet "nieprofesjonlnych" nie wolno.
Tak podejrzewałam, ale dla mnie to głupota, bo profesjonalne zdjecia moga byc i bez statywu, a wielu amatorow z tej podpory korzysta. Głupi wznacznik profesjonalizmu, phi... :>Cytat:
Zamieszczone przez skrzat
Byłem w kilku miejscach na świecie, w których wystawia się nieco więcej niż tylko stare szmaty i rozwalające się chałupy, i tam nie ma żadnych problemów z fotografowaniem prezentowanych kolekcji.
Weźmy Luwr - stada skośnookich biegających z aparacikami wszędzie, fotografujących się z Mona Lisą (z fleszem :-) - a należy przypomnieć, że owa dama skrywa się za szybą, więc pewnie na niewielu z tych zdjęć się zaprezentuje :-). Oczywiście nie ma żadnych opłat za fotografowanie!
Tymczasem w warszawskim Muzeum Narodowym atmosfera grobowca - zwiedzających 3 na godzinę, panie na stołeczkach prawie zasypiają, arcydzieła się kurzą, a zdjęcia zrobić nie wolno (z fleszem, czy bez, za opłatą, czy bez niej - nieważne). Kiedy zapytałem dlaczego, nie potrafiono mi wyjaśnić i skierowano po pozwolenie do dyrektora, którego nie było w tym dniu w pracy...
Faktycznie więc, nie pozostaje nam nic innego jak reklamować się za granicą za pomocą hydraulika i pielęgniarki...
Z poprzedniego posta mozna wywnioskowac, ze zakaz fotografowania to nasza lokalna osobliwosc. Byloby dobrze, ale do konca tak nie jest. Przyklad: muzeum w Palacu Dozow w Wenecji, zamek Duine w okolicy Triestu.
Polecam wpaść przejazdem do skansenu wsi opolskiej w Bierkowicach (dzielnica Opola). Jest to chyba najpożądniejszy skansen w kraju, albo jeden z... Jest co fotografować, można to robić i nie trzeba wnosić opłaty.
Ale to piękny wyjątek.
A ciekawą przygodę miałem w Pradze na zamku. Wykupiłem pozwolenie na fotografowanie w opcji full, ale schowałem głęboko. Jak łaziłem ze spacerowym zestawem ciągle dobiegało do mnie "no foto". Ale jak wypakowałem "konkrety" Panowie z ochrony dali mi spokój. Może przyjęli za pewnik, że jak ktoś wyciąga 3kg sprzętu i stawia to na podporze podobnej do znanej wieży, to musi być zawodowiec i na pewno ma zezwolenie.
Na marginesie - zezwolenie kosztowało mnie 300koron (~ 26zł) - dużo drożej niż gdziekolwiek w Polsce.