Tzn nie umnijeszam Armstrongowi bo dla mnie osobiscie i tak jest to wyczyn ogromny wygrac (ponad 3 kKM w 21 dni) 6 razy z rzedu TdF, w tym wysciugu juz pokazal ze jak trzeba to pojedzie sam (jego grupa zostala w peletonie) i na siebie liczy.. ale wiadomo calego wyscigu w pojedynke chyba nikt by nie wygral to jest sport zespolowy chociaz tego tak bardzo nie widac...
a wracajac do tematu forum :-) .... to widzieliscie zdjecia z turu? straszna kiszka a fotorepotrerzy zasuwaja sobie na motorkach :-) i wydawac by sie moglo ze maja troche czasu na zrobienie zdjec
EDIT: i nie wiem czy wiecie, Armstrong miał raka jąder z przerzutami do płuc i do mózgu, dwie operacje i 3 mies. chemioterapi... jak na rekonwalscenta to ma sie całkiem dobrze