a czy cena jest atrakcyjniejsza od egzemplarza pozbawionego tej wady?
Wersja do druku
a czy cena jest atrakcyjniejsza od egzemplarza pozbawionego tej wady?
No właśnie niewiele atrakcyjniejsza. Gdybym był pewien, że ta wada nijak nie wpłynie na zdjęcia to bym go wziął. Ale nie jestem :(
jak niewiele to dopłać i mniej problem z głowy :) mnie osobiście by to denerwowało :) sam fakt posiadania takiej wady :)
Tak właśnie zrobię. Chyba, że ktoś mnie jeszcze przekona, że nie warto się tym przejmować.
Później ciężej odsprzedać taki naruszony obiektyw, bo kupujący będzie mieć wątpliwości ...
Tyż prawda :)
też byłem zainteresowany tym obiektywem, i tez dostałem to zdjęcie hehe. Ale wtedy cena nie była zbyt atrakcyjna i dałem sobie spokój, bo co jak co wole juz dac 100zł wiecej i nie miec dziur na soczewce, mimo wszytko kosztem tych filtrów. Niewiem jak teraz z ceną, ale zastanawiało mnie ze to wada fabryczna, w co szczerze mowiac nie chce mi sie wierzyć.
czesc tych plamek wyglada mi na zabrudzenie, sam niedawno kupilem filtr UV, ktory mial podobne plamki, przy czyszczeniu na sucho nie schodzilo myslalem ze juz tak zostanie, ale po jakims czasie postanowilem poczyscic na mokro izopropanolem i zrobil sie czysty jak lza
ile on kosztuje? nowka czy używany?
wtedy tez łatwiej powiedziec czy warto taki kupić