i co z tego?
Wersja do druku
i co z tego?
Balonem będziecie latać, że tak się ważycie?
A może najlżejszy stawia imprezkę? :lol:
Tomku, waga elektroniczna mierzy ugięcie platformy na której stajesz - robi to badając zmianę przepływu prądu w elementach piezoelektrycznych na bokach spodniej strony platformy. Jeśli podłoga nie będize odpowiednio sztywna i zacznie się uginać, zmieni się ugięcie platformy. Powstaje inny układ statycznie niewyznaczalny i siły dystrybuują się inaczej. Różnice niewielkie, ale przy słabej jakości zastosowanych czujników - a takie zapewne w wagach są - efekt może być zwielokrotniony.
Co do dywanu: ważne są kąty. Waga postawiona krzywo nie będzie pokazywała całej siły nacisku, a jedynie składową pionową.
Podejrzewam, że waga stojąc na miękkim podłożu nie przenosi ciężaru wyłącznie na cztery ściśle określone punkty (nóżki) ale również na pozostałe miejsca na swojej spodniej stronie. Może to powodować nieprzewidziany mechanizmem rozkład sił albo wyginanie mechanizmu wagi i fałszować wyniki ważenia.
Tutaj testujemy wagi mechaniczne.
Całej reszty wywodu nie rozumiem. Co z tego jak się wszystko powygina? I tak do platformy musi być przyłożona sumarycznie ta sama siła.
Siła nacisku ma zawsze tylko składową pionową, bo mówimy o grawitacji. Sprężyny krzywo ustawionej wagi właśnie będą mierzyć nie składową pionową, a jakąś ukośną - ale taka składowa jest mniejsza od ciężaru - a waga wskazuje więcej na dywanie.Cytat:
Co do dywanu: ważne są kąty. Waga postawiona krzywo nie będzie pokazywała całej siły nacisku, a jedynie składową pionową.
PS. Zaraz się wybieram nad Biebrzę ;)
mea culpa
no jakby Ci to powiedzieć.. Nie masz racji :)Cytat:
Całej reszty wywodu nie rozumiem. Co z tego jak się wszystko powygina? I tak do platformy musi być przyłożona sumarycznie ta sama siła.
Zmienia ci się układ i dystrybucja sił. Gdybyś miał rację, to cała mechanika budowli nie miałaby sensu, bo każdy chłopek roztropek mógłby na palcach policzyć siły w konstrukcji. Ugięcie platformy będzie zależało od odpowiedzi podłoża. Tutaj w stopniu minimalnym, ale jak się bawimy w detektywów to warto zauważyć :) Zależnie od zrealizowanego mechanizmu pomiarowego to (wartość ugięcia) może lub nie mieć wpływu na wynik. Dla wagi elektronicznej ma na pewno.
to prawda w przypadku wagi mechanicznej, bo w przypadku elektronicznej, o której pomyłkowo pisałem, czujniki zachowują się inaczej (są anizotropowe). A a propos wagi mechanicznej, to również można się sprzeczać. Swobodna idealna sprężyna - ok, ale podatna sprężyna pozycjonowana (czyli z blokadą skręcania). To już niekoniecznie. Będzie przenosić siły skrętne, wypaczać się i powodować tarcie chociażby na prowadnicach. Nie wiesz przecież, kto i jak ją kalibrował i czy waga faktycznie pokazuje czyściutką siłę ciężkości, czy może jakąś skomplikowaną mieszankę oddziaływań. To jest mechanizm, a nie model teoretyczny.Cytat:
Siła nacisku ma zawsze tylko składową pionową, bo mówimy o grawitacji. Sprężyny krzywo ustawionej wagi właśnie będą mierzyć nie składową pionową, a jakąś ukośną - ale taka składowa jest mniejsza od ciężaru - a waga wskazuje więcej na dywanie.
Myślałem wcześniej o tej składowej, i też mi wychodziło że na dywanie powinno być lżej ;)
a ja się własnie pakuję na Runde :)Cytat:
PS. Zaraz się wybieram nad Biebrzę ;)
Mylisz pojęcia. Mechanika budowli dotyczy głównie sił działających wewnątrz układu - naprężeń belek, ścian itd. Te siły są zazwyczaj trudne do wyliczenia. Jednakowoż wypadkowe siły są łatwe - wszystkie siły wewnętrzne (i ich momenty) muszą się sumować do zera. Zewnętrzne - również (chyba, że budowla jest ruchoma ;) ). To podstawowe zasady dynamiki przecież.
Wszystko na świecie jest anizotropowe ;-)Cytat:
to prawda w przypadku wagi mechanicznej, bo w przypadku elektronicznej, o której pomyłkowo pisałem, czujniki zachowują się inaczej (są anizotropowe).
I właśnie o tym tarciu na prowadnicach pisałem. Też bym to wskazał jako czynnik odpowiedzialny :)Cytat:
A a propos wagi mechanicznej, to również można się sprzeczać. Swobodna idealna sprężyna - ok, ale podatna sprężyna pozycjonowana (czyli z blokadą skręcania). To już niekoniecznie. Będzie przenosić siły skrętne, wypaczać się i powodować tarcie chociażby na prowadnicach. Nie wiesz przecież, kto i jak ją kalibrował i czy waga faktycznie pokazuje czyściutką siłę ciężkości, czy może jakąś skomplikowaną mieszankę oddziaływań. To jest mechanizm, a nie model teoretyczny.
Nic nie udało się nad Biebrzą... Najwyżej jakiś błotniaczek i tłuste robaki ;)Cytat:
a ja się własnie pakuję na Runde :)
nie mylę Tomku. Jeśli masz naklejony czujnik w wadze elektronicznej, to właśnie naprężenia a nie wypadkowe decydują o odczytach. Wypadkowe są proste oczywiście, ale tu chodzi o metodę pomiarową. Wychodzi, że najbezpieczniej się ważyć na wadze mechanicznej na kurzej stopce na przegubie ;)
Tylko trzeba się zatrudnić najpierw w cyrku.
nie w praktyce :DCytat:
Wszystko na świecie jest anizotropowe ;-)
pokazuj!Cytat:
Nic nie udało się nad Biebrzą... Najwyżej jakiś błotniaczek i tłuste robaki ;)
Chwilowo z wczoraj to mam coś takiego do pokazania http://tomaszg.pl/foto/08papa_d ehh, przypadkiem mnie w takie miejsce zawiało, więc pomyślałem, że zrobię zdjęcia. Wytrzymałem 15min.