-
Mam takie zapytanie. Przywiozłem światłomierz Leningrad 4. Jest on selenowy i jego wskazania mogą być troszkę wadliwe bo ma on troszkę lat. Jak sprawdzić jego wskazania jakoś ze wskazaniami w lustrzance średnio się to pokrywa ale to takie na oko. Czy jest cos takiego że np: żarówka 60W odległość 1m to X EV. No i gdzieś zapodział sie taki dekielek którym mierzyło sie światło odbite lub padające czy jakoś tak
-
Inaczej się nie da. Nie znasz jak szeroko mierzy, więc zmierz dużą gładką powierzchnię (ścianę, niebo) jednym i drugim i porównaj wyniki.
To białe było do światła padającego.
-
a patent na bateryjkę masz? bo ja mam bodajże leningrad 3 i problem jest z zasilaniem.. i o ile pamiętam to w tych światłomierzach był jakiś "myk" z zasilaniem - bo chyba baterie rtęciowe tam były (praktycznie o stałym napięciu), a napięcie baterii zegarkowych lub paluszków pływa (wraz z upływem czasu zmniejsza się) i jest problem ze skalibrowaniem tego ustrojstwa..
-
Leningrad 4 raczej nie ma zasilania nawet go rozkręcałem, a o bateriach słyszałem że są rtęciowe RC53 i mają 1,35V i proponują na zmianę na cynkowo-powietrzne na pewno w 3 i 6
-
Znalazłem instrukcję do 4. Najpierw trzeba zasłonić szczelnie szkiełko, następnie od spodu śrubką, wskazówkę nastawić na zero i gra gitarra. Sprawdzałem z C 400D i wskazania są identyczne.
-
światłomierz selenowy raczej zasilania nie potrzebuje, w końcu jest z selenu
a wieloletnie światłomierze selenowe z tego co wiem 'rozregulowywują się'...niestety