Słuchaj - jest coś takiego jak podział administracyjny - Janki nie mają praw miejskich. To inne określenie wsi. :)
Wersja do druku
pffff.... :lol: dobre to bylo. calkiem mocne.
ladny termin mozna z tego ukuc: "mieszkaniec osady bez praw miejskich". o ile to ladniej brzmi od "wiesniak" a jak poprawnie politycznie :mrgreen:
ja w takim razie zmieniam swoja wersje: chcialbym mieszkac w obszarze pozbawionym praw miejskich. ko-ko... muuu... :D
To jak? Robimy w końcu tam canonadę? :D