A ja mam kit'a i jest mi dobrze. Linijkę fociłem raz, z małpiej ciekawości. Obiektyw mam mydlany, ale zdjęcia robi. To mi wystarcza.
Wersja do druku
A ja mam kit'a i jest mi dobrze. Linijkę fociłem raz, z małpiej ciekawości. Obiektyw mam mydlany, ale zdjęcia robi. To mi wystarcza.
Wyjątkowo ciekawy wątek. Powiem tak - temat ostrości przestaje być tematem podstawowym, kiedy zdjęcia zaczynają być inne od zdjęć innych autorów. Wtedy ostrość nie stanowi jedynego wyróżnika. Tylko, że bardzo często do tego potrzeba wcześniej długiej znajomości z bardzo ostrą Lką :)
Ostrość (a właściwie jej oczywisty nękający brak "widoczny doskonale na moim laptopie") stanowi również jeden z argumentów do zwalczania konkurencji, zwłaszcza gdy - broń boże - uda się jej zrobić coś ciekawego :) Strzeżmy się niedocenienia znaczenia tej broni ;)
Przekonałeś mnie - zmieniam 17-85... coś tam, na 17-55/2,8 IS USM !
:lol: :lol: :lol:
no i co z tego, że nadal nie umiem robić FOTOGRAFII 8-)
- po prostu pstrykam sobie zdjęcia :-P
Powiem tak ...to co napisałeś zmusiło mnie do obejrzenia twojej galerii pomyślałem luzak zobaczymy co on foci ...kiedy skończyłem oglądać twoje zdjęcie wiedziałem że muszę cię o coś spytać ...sprawdzałeś czy nie masz jakiejś ochronnej folii na szkle obiektywu, może jest i powinieneś ją zerwać wiesz coś takiego jak na wyświetlaczach w nowych telefonach ...bo nie wierzę że można robić 99.9% nie ostrych zdjęć ...gdy bym miał taki odsetek nie ostrych zdjęć to raczej nie inwestowałbym w eLkę ale kupił a610 a eLce postawił piwo :) Pozdrawiam ...i życzę sukcesów ...