Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Ostrość w Canon Board, a szukanie Graala

  1. #1
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Posty
    275

    Domyślnie Ostrość w Canon Board, a szukanie Graala

    Witam,

    Zdopingowany przez kolejne pytanie o najostrzejszy obiektyw "L" chcę podzielić się moim głebokim przekonaniem, że ostrość nie jest w fotografii najważniejsza. Jest istotna ,w wielu wypadkach nie przeszkadza ale jej brak powoduje nie raz, że zdjęcie jest dużo ciekawsze od tego samego ostrego jak brzytwa.
    Oglądanie 100% powiększeń i przebieranie w "L" obietywach w nadziei iż ten najbardziej ostry spowoduje cud i zdjęcia szukającego staną sie nagle wspaniałe jest według mnie przejawem bezradności wobec braku talentu, który ma wartość dużo większą niż najostrzejsza "elka"! Nie mówie tu o czysto technicznym aspekcie np. wadach powodujących brak ostrości ale o uporczywym dążeniu do skompletowania całej baterii ostrych jak miecz samuraja obiektywów co w efekcie daje tyko poprawne techniczne zdjęcia. Szukanie najostrzejszej "elki" żywo przypomina poszukiwanie świętego Graala znane a atrutiańskich legend .

    Powodzenia, swnw.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Podoba mi się Twoje porównanie, bardzo lubię dalekie acz trafne skojarzenia, co nie zmienia faktu, że bardzo mnie boli to, ze mój kochany Tammi 28-75 zaczął po 2 latach mydlić i trzeba go mocno przymykać, bo zdjęcia wychodzą paskudne
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Krakow
    Posty
    276

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez swnw Zobacz posta
    Witam,

    Zdopingowany przez kolejne pytanie o najostrzejszy obiektyw "L" chcę podzielić się moim głebokim przekonaniem, że ostrość nie jest w fotografii najważniejsza. Jest istotna ,w wielu wypadkach nie przeszkadza ale jej brak powoduje nie raz, że zdjęcie jest dużo ciekawsze od tego samego ostrego jak brzytwa.
    Oglądanie 100% powiększeń i przebieranie w "L" obietywach w nadziei iż ten najbardziej ostry spowoduje cud i zdjęcia szukającego staną sie nagle wspaniałe jest według mnie przejawem bezradności wobec braku talentu, który ma wartość dużo większą niż najostrzejsza "elka"! Nie mówie tu o czysto technicznym aspekcie np. wadach powodujących brak ostrości ale o uporczywym dążeniu do skompletowania całej baterii ostrych jak miecz samuraja obiektywów co w efekcie daje tyko poprawne techniczne zdjęcia. Szukanie najostrzejszej "elki" żywo przypomina poszukiwanie świętego Graala znane a atrutiańskich legend .

    Powodzenia, swnw.
    Wiesz, rozmyć zdjęcie, lub ustawić lekko nieostro jest łatwo, gożej z mydła zrobić żyletke. Jest wiele dziedzin fotografii w której ostrość jest. b istotna.

    Czyli rozumiem, że nie chciałbyś mieć ostrego obiektywu? jakbyś kupował obiektyw za 5 tys to byś wzioł pierwszy z brzegu??
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez Kolaj Zobacz posta
    Podoba mi się Twoje porównanie, bardzo lubię dalekie acz trafne skojarzenia, co nie zmienia faktu, że bardzo mnie boli to, ze mój kochany Tammi 28-75 zaczął po 2 latach mydlić i trzeba go mocno przymykać, bo zdjęcia wychodzą paskudne

    No jak to?? może nie umiesz zdjęć robić jak kolega sugeruje?? pozatym mydlaste obiektywy są super...
    Ostatnio edytowane przez MateuszZ. ; 24-09-2007 o 08:51 Powód: Automerged Doublepost

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MateuszZ. Zobacz posta
    Wiesz, rozmyć zdjęcie, lub ustawić lekko nieostro jest łatwo, gorzej z mydła zrobić żyletke. Jest wiele dziedzin fotografii w której ostrość jest. b istotna.

    Czyli rozumiem, że nie chciałbyś mieć ostrego obiektywu? jakbyś kupował obiektyw za 5 tys to byś wziął pierwszy z brzegu??
    Wydaje mi się, że trochę nie zrozumiałeś istoty wypowiedzi Kolegi. Chodzi raczej o to, że wiele osób traktuje super ostrość jako remedium na wszelkie problemy z nieudanymi zdjęciami. I tu się w pełni zgadzam. Ani jednocyfrowa puszka ani najostrzejsza stałka nie spowodują, że fotki będą dobre. Co wcale nie zmienia faktu, że taką jedynkę chciałbym mieć.

    Cytat Zamieszczone przez MateuszZ. Zobacz posta
    No jak to?? może nie umiesz zdjęć robić jak kolega sugeruje?? pozatym mydlaste obiektywy są super...
    Tekst zaczepny -> ignoruję.
    Ostatnio edytowane przez Kolaj ; 24-09-2007 o 09:00
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar bebesky
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    kielce
    Wiek
    54
    Posty
    1 231

    Domyślnie

    ale:
    "łatwiej kijek pocieniasić niż go potem pogrubasić"

    ostrym obiektywem zrobisz nieostre zdjęcia nieostrym obiektywem nie zrobisz ostrych zdjęć
    poza tym jest pewna różnica pomiędzy nieostrością zamierzoną a nieostrością wynikającą z niedomagań sprzętowych.
    najlepiej pokaż te fajnie nieostre zdjecia zrobione nieostrym obiektywem. Poza tym L nie odnosi się tylko do ostrości. Są obiektywy "nieL" i nawet "niecanon" które są ostrzejsze co wcale nie oznacza że są lepsze. Niektórzy zwracają również uwagę na: budowę, aberracje, winietowanie, szybkość, rozmycie tła, oddanie kolorów itp. Co wcale nie oznacza że czerwony pasek na L jest gwarantem pełnego zadowolenia i że nie ma lepszych
    o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    Co wcale nie oznacza że czerwony pasek na L jest gwarantem pełnego zadowolenia i że nie ma lepszych
    No wiesz?! Czerwony pasek na napletku PRAWDZIWEGO onanisty sprzętowego w sposób kluczowy poprawia jakość doznań!
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar kami74
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Piaseczno
    Wiek
    50
    Posty
    1 492

    Domyślnie

    Zdecydowanie lepiej mieć szkło ostre niż nie, aczkolwiek absolutnie zgadzam się, ze nie jest to remedium na swietne zdjęcia
    5DII 24105f4L S7030045,6APODG 501.8II 430EX wyposażona w ponton VS600R
    MOJE PSTRYKI NA CB& GALERIA NETOWA

    później, późnym popołudniem, gdy cienie będą dłuższe i smutniejsze niż są..

  8. #8
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Poszukiwanie mitycznej brzytewnej ostrości obiektywów to dla co poniektórych operatorów sprzętu fotograficznego wyimaginowane remedium na brak umiejętności: skoro foty są bez sensu to niech chociaż będą ostre. Zapominają przy tym oczywiście o tak drobnych i nieistotnych cechach obrazowania szkiełka jak: kolor, kontrast, bokeh, ale tymi akurat trudniej pochwalić się przed gawiedzią, bo "powalającą wręcz ostrość" na fotce widzi każdy.
    Niemniej dla kolegów, którzy tak podchodzą do fotografii i sprzętu (koleżanki zdecydowanie rzadziej myślą w ten sposób) mam radę: kupujcie żyletki zamiast obiektywów, będą najostrzejsze :-D
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  9. #9
    Bywalec Awatar jedrucha
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Warszawka
    Wiek
    44
    Posty
    110

    Domyślnie

    Ja też uważam, że jest masa znacznie ważniejszych spraw w fotografii od ostrości i w ogóle jakości obiektywu (na czele z kompozycją). Mimo to dałbym spokój maniakom ostrości - ich sprawa, ich kasa, ich czas... Bóg z nimi! I chyba jednak stwierdzenie że dążenie do jak najdoskonalszej ostrości jest "przejawem bezradności wobec braku talentu" (co sugeruje autor wątku) jest niesprawiedliwym uogólnieniem.
    PS. Jakby co nie mam w arsenale żadnej eLki
    Jędrek

    BYKOM-STOP

  10. #10
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Posty
    275

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jedrucha Zobacz posta
    Ja też uważam, że jest masa znacznie ważniejszych spraw w fotografii od ostrości i w ogóle jakości obiektywu (na czele z kompozycją). Mimo to dałbym spokój maniakom ostrości - ich sprawa, ich kasa, ich czas... Bóg z nimi! I chyba jednak stwierdzenie że dążenie do jak najdoskonalszej ostrości jest "przejawem bezradności wobec braku talentu" (co sugeruje autor wątku) jest niesprawiedliwym uogólnieniem.
    PS. Jakby co nie mam w arsenale żadnej eLki
    Rzeczywiście trochę mnie poniosło , urażonych przepraszam. Obiektyw powinien rysować ostro ale nie można tego traktować jako rzeczy która przesłania absolutnie wszystko. A w większości dyskusji na naszym forum dominuja dwa słowa ostry i "mydło" i na tym koniec. Jest wiele doskonałych zdjęć zrobionych przysłowiowym "kitem" - troche nieostrych ale znakomitych. Oglądanie 100% powiekszeń, testowanie po to żeby doszukać się mitycznej ostrości i nic poza tym, zabija według mnie istotę fotografii. Czy doskonałe dzieła z początków fotografii były ostre? Według obecnych kryteriów to "mydło" nadające sie najwyżej do wyrzucenia. A czy malowane obrazy - realistyczne, łatwe do porównania ze zdjęciami, jakie możemy podziwiać na przykład w muzeach lub kolekcjach spełniają "tak ważne" kryterium ostrości? Też nie, a są znakomite.
    Dlatego właśnie zirytował mnie, któryś z kolei poszukiwacz najostrzejszego obiektywu.

    Pozdrowienia, swnw.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •