a moze to po prostu zmeczeniem oczu, od fotografowania mozna sobie bardzo skutecznie popsuc wzrok, taki przypadek opisany jest "w obiektywie" - ja tez mam problem z "ostroscia" po zbyt intensywnym fotografowaniu
Wersja do druku
kris75 tego się najbardziej obawiałem. CZasami nawet zastanawiam sie czy nie lepiej będzie focić bez okularó, bo ostrość załatwi AF, a nie jest ze mną aż tak źle żeby nie ustawic kadru ;) Tylko nie wiem czy to nie będzie gorsze niż bez okularów :/ Może w końcu zapytam się okulisty?
zastosuj krople do oczu pomogą
Najprawdopodobniej wysuszona gałka oczna polecam Alterac lub Vidisic( ten to żel 0 jest lepszy
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie martw sie na zaś
ja mam problemy ze wzrokiem od zawsze i okulista powiedzial że aparat wzroku nie popsuke mi w przeciwnieństwie do kompa.
kazał tylko zmieniąc oko którym fotografuje a ja nie potrafie niestety prawym focic a lewe mam bardziej chore niestety
Co do kropli zwilżających polecam Hyabak. Są bez konserwantów, a 10ml opakowanie można użytkować przez 8 tygodni od otwarcia. Zalecany także dla ludzi z soczewkami. Ja pracuję przed kompem i tzw. zespół suchego oka to u mnie już codzienność.
Na długie focenie kładę soczewki. W okularach czasem pomagało zdjęcie muszli ocznej - przez co oko było bliżej wizjera.
Sama muszla nie, ale niektóre mają wbudowane soczewki do zwiększenia korekcji dioptrii.Cytat:
Muszla oczna coś daje w takim wypadku? Zwiększa powierzchnię wizjera?
Ja się w miarę szybko nauczyłem kadrować prawym okiem. Lewym wolę obserwować otoczenie, bez odrywania aparatu od facjaty ;)Cytat:
Chyba jak większość osób, ja tam też tylko lewym potrafię
Ja jakos fotografuje prawym okiem, niewiem od czego to zalezy ;)
No ale tak do tematu... Tez nosze okulary z dosc spora wada, soczewki tez odpadaja, tez mam 400D ale jakos sobie radze. Fakt, to moje pierwsze lustro, wczesniej byly tylko kompakty z LCD, ale teraz nie przeszkadzaja mi okulary w niczym. Normalnie przykladam je do wizjera (muszli) i robie zdjecia. Tylko zakladam ze nie mam 100% pokrycia kadru, ale co za problem pozniej wyciac ze zdjecia to co mnie interesowalo pierwotnie nawet jak cos wiecej bede mial w kadrze? Ogolnie jedynym minusem jest to ze okulary sie czasem potrafia od muszli dopaprac i tyle. A tak to sobie jakos trzeba radzic i nie widze potrzeby kupowania niewiadomo jak wymyslnych muszli itd...
Hmmm... Ja patrzę przez wizjer tylko prawym okiem, nawet mi nie przyszło do głowy kadrować lewym :-) Z uwagi na konstrukcję aparatu i moją praworęczność wydaje mi się to najbardziej naturalne... No i drugim okiem mogę obserwować co się dzieje dookoła. Pewnie zaraz powstanie ankieta "którym okiem patrzysz w wizjer" ;-)