Coż, dziś trochę się pochmurzyło, więc nie ma idealnych warunków. A zwrócenie uwagi na pewną nieprzemyślaną cechę aparatów nie uważam za dziwny problem.
Printable View
Coż, dziś trochę się pochmurzyło, więc nie ma idealnych warunków. A zwrócenie uwagi na pewną nieprzemyślaną cechę aparatów nie uważam za dziwny problem.
Podejdź do tego w ten sposób, że aparat nabiera charakteru ;)
Nikony F-90, które były aparatami naprawdę świetnymi, miały dziwną przypadłość, że po użytkowaniu w warunkach tropikalnych schodziła farba z tylnej ścianki. Wyglądało to naprawdę kiepsko, ale na zdjęciach w żaden sposób się nie odbijało. Oczywiście można się tym zamartwiać, ale aparat służy do pracy i po pewnym czasie stają się widoczne jakieś ślady używania i nic na to nie poradzisz, chyba, że postawisz go na półce, za szybą...
Pewnie, że aparat który "polubimy" staje się naszym towarzyszem i dzieląc trudy wędrówek nabiera coraz więcej rys, wytarć itd. Nawet w pewnym sensie jest to sympatyczne. Wcale tak bardzo mi to też nie przeszkadza, ale jeśli można zrobic coś lepiej ....
IMHO wszystko wynika z tego, że każdy by chciał za te X czasu sprzedać puszkę jako 'nówkę i stan jak ze sklepu' i najlepiej jakby jeszcze nic na tym nie stracić (vide: próbować opchnąć za ceną jaką się kupiło - jako wyjściową :mrgreen:)
Stąd te sranie żarem jak pojawi się jakiś tyci tyci pyłek pod LCD czy nie daj biosie schodząca farba z sanek.
Podsumowując mogę dodać tylko jedno --> :lol:
Wiadomo, żeby sprzętem znowu nie grać w piłkę, ale z normalnego korzystania jeszcze nikomu się nic nie popsuło. A to, że się kurzy, ściera, obciera - to normalne.
zawsze mozna cos zrobic "lepiej" ale ja osobiscie wolalbym np. lepiej zrobiony uchwyt, bardziej precyzyjny af itp/itd .. "lepiej" ma tez to do siebie, ze jest zazwyczaj domena aparatów z "wyzszej polki".. kupujac tansze modele godzisz sie na pewne ustepstwa.. chocby i pomalowane sanki :lol: :-P
edit: pomysl w ten sposob - jest pewnie masa ludzi, ktorzy w zyciu nie zaloza na korpus lampy (=nie zdrapia farby) i dla ktorych pomalowane sanki sa po prostu bardziej "profesjonalne" ;-)
Ja podmalowuję pisakiem wodoodpornym do płyt CD ;)
A ja się kiedyś martwiłem, że przez te farbe mi lampa nie chce blyskac i już się brałem za pilnik :D