Ja mam crt i widze to co powinienem.
Wersja do druku
Ja mam crt i widze to co powinienem.
Folię też widzę, ale nie chciałem wdawać się w niepotrzebne szczegóły, najważniejsze było dla mnie, co widać w ciemności tuż przy gościu.
Czyli rozumiem, że masz za jasno ustawiony monitor, ale wszystkie pola rozróżniasz? A to ci dopiero ;-)
Chodzi o to, że cyt." Czarna: obwódka była czarna, ale w środku widoczne było 10 oddzielnych pól (od 90% do 99%), przy czym pole 99% powinno się minimalnie tylko odróżniać od czarnej obwódki
Biała: Obwódka powinna być jak najbardziej biała, ale w środku powinno być widoczne 10 oddzielnych pól (od 1% do 10%), przy czym pole 1% powinno się nieznacznie tylko różnić od otaczającej białej obwódki." to dokładnie widzę to tak jak napisane w tym teście.:mrgreen:
Ja też widzę tak jak miałeś w założniu Arku :) Monitor CRT mitsubishi, kalibrowany kalibratorem LaCie Blue eye
Jeśli tak masz ustawione i nie widzisz spróbuj podkręcić w ustawieniach karty lub niekiedy monitora korekcje gamma - to pomaga.Cytat:
... jest jedno ale - jasność mam ustawioną na maksa, a kontrast na 50%. Jeśli jednak zwiększę go, tracę szczegóły w jasnych partiach, a w ciemnych nie pojawia się proporcjonalnie więcej detali. Próbowałem naprawić to prostymi sposobami na kalibrację dostępnymi w internecie.
Z Komputer Świata ściagnij wzory do kalibracji monitora i operujac kontrastem, jasnościa i gammą po kilku próbach bedziesz widział wszystko.
Nie wiem tylko czy Ci sie to spodoba ???
a.
Problem z znikaniem szczegółów w cieniach jest klasycznym problemem tanich monitorów LCD < 2 tys zł. Charakterystyka odpowiedzi wyświetlacza w funkcji zadanej jasności nie jest nawet przybliżoną linią prostą ale konkretnie pogiętym S. I teraz najciekawsze. Nie da się tego skorygować. Manipulacja regulacją, o ile w ogóle jest, jedynie przesuwa całość charakterystyki, a jej nie prostuje. Dokładnie ten efekt obserwujesz, kręcąc "kontrastem".
Łamanie karty i wymuszanie innych krzywych gamma niż 1, powoduje pozorne poprawienie sytuacji, ale drastycznie obcina paletę.
Jeżeli już za 1000 zł można kupić dobre kalibratory, to jak określić te z ceną kilka(naście) razy większą? Absolutnie wymiatarskie? :D
A na poważnie, to nie znam się za bardzo na kalibratorach, ale jak we wszystkich dziedzinach, tańsze modele muszą się cechować gorszą jakością wykonania, mniejszą ilością funkcji i wydajnością niż droższe. Nie wiem, czy różnica między tym za 10k a tym za 1k jest warta swej ceny, ale skoro już za 1000 zł można mieć dobrze skalibrowany monitor, to tylko się cieszyć ;-)
Droższe urządzenia są oparte o spektrofotometr a nie kolorymetr. Samo urządzenie kosztuje ok 1000 Euro i umożliwia kalibrację nie tylko monitorów ale i drukarek. W zestawach z przedziału ok 1000-4000 Euro oprócz spektrofotometru jest zawarte oprogramowanie do profilowania uwzględniające np takie parametry jak przyrost punktu drukarskiego, gęstość optyczną, sposób tworzenia czerni i wiele innych potrzebnych przy profilowaniu różnego sprzętu na potrzeby druku. Jeszcze droższe to z reguły systemy kontroli w procesie druku np densytometry, pokazujące czy drukarz pojechał w krzaczory, czy trzyma parametry.
Za 1 tys zł może i można mieć skalibrowany monitor, ale on musi się dać skalibrować, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Rozsądnie jest kupować kalibrator do konkretnego monitora, lub grupy. Różni producenci inaczej rozwiązują ów problem i może się okazać że losowo wybrany kalibrator ma mniejsze możliwości niż mógłby mieć inny. Mam tu na myśl monitory, które są kalibrowalne sprzętowo (wewnątrz monitora), ale producent nie daje w komplecie ani oprogramowania, ani informacji jak to zrobić. Niektóre firmy mają osprzęt i software umożliwiające kalibrację Neców, niektóre Eizo, niektóre Apple.
W przypadku monitorów niekalibrowanych (cały Tajwan, Korea i okolice) niezależnie od typu kalibratora jest możliwość tylko poprawienia temperatury bieli i ustawienia jasności na żądanym poziomie. Korekcja powszechnej w tanich monitorach, nieprawidłowej implementacji charakterystyki gamma, odbywa sie przez profilowanie. Zapewnia to zgodność barwną przez obcięcie palety tym bardziej im bardziej kiepski monitor. Niestety jest to prymitywne rozwiązanie, skutkujące likwidacją płynnych gradientów i najczęściej nie usuwa takich problemów, jak brak detali w cieniach i światłach.