Mam monitor Mag 900P 17" (tylko, proszę, nie zabijcie mnie śmiechem ;-) ). Ostatnio wysłałem do kumpli zdjęcie z jajem (również proszę o powstrzymanie się od tarzania się po podłodze z powodu techniki i treści foty ;-) ):
U mniie wygląda to tak, jakbym przyłapał gościa na przebywaniu w domu uciech - oświetlony jest napis night club oraz jego głowa. W ciemności widać głośnik od komputera i bardzo ciemną, czerwoną plamę, ale nic poza tym. Tymczasem kumple pytają "Co jest śmiesznego w tym zdjęciu?" i okazuje się, że oni widzą stół oraz ludzi przy komputerze :-/ Wychodzi na to, że mam za ciemno ustawiony monitor, ale...
... jest jedno ale - jasność mam ustawioną na maksa, a kontrast na 50%. Jeśli jednak zwiększę go, tracę szczegóły w jasnych partiach, a w ciemnych nie pojawia się proporcjonalnie więcej detali. Próbowałem naprawić to prostymi sposobami na kalibrację dostępnymi w internecie.
Tutaj po zwiększeniu kontastu na maksa widzę wszystkie odcienie czerni, ale tracę wszystkie w bieli - całe pole robi się jednorodnie białe bez względu na jasność.
Na kolejnej stronie cyfrę 8 widzę tylko na kontraście poniżej 50, co jak dla mnie jest wartością nie do zaakceptowania. Natomiast cyfr od 1 do 4 nie widzę w ogóle bez względu na ustawienia.
Następna strona pokazuje mi dwa paski szarości - i znowu nie rozróżniam na pierwszym dwóch ostatnich, a na drugim - trzech ostatnich pól.
Biorąc pod uwagę moje próby kalibracji na starcie zakończone fiaskiem, czy jedynym rozwiązaniem jest kupno nowego monitora?