Na moim przykładzie był to EOS 100.
Ogólnie rzecz dotyczy EOSów 12-15 letnich, zatem powoli moze zacząć dopadać 50/50E.
Wolne od tej przypadłości są jedynki i chyba piątka?
Wersja do druku
Wypowiedzi mowiace mi ze mam sprawdzic czy sprzet wogole dziala , nastepnie kupic obiektyw i film malo mi pomagaja bo to jest oczywiste i nie trzeba byc wielkim specjalista zeby to stwierdzic.
Aparat kupilem poniewaz mialem wyjatkowa sytuacje i decyzje podjelem szybko , potem moglem juz nie miec pieniedzy oraz wiazala sie z tym jeszcze jedna sprawa o ktorej nie chce opowiadac , postanowilem kupic wiec i prosze o opinie dot. mojego zakupu.
Za informacje dot. listkow migawki dziekuje.
Sprawdzilem i sluz jest w minimalnej ilosci czyli takiej jaka jest na zdjeciu.
Ciekawi mnie za ile mniejwiecej moge sie spodziewac potrzeby oddania aparatu do serwisu w tej sprawie , i czy wogle bedzie warto bo skoro body kosztuje ~ 1xx zl a naprawa tego 250 zl , to nie widzialbym sensu.
Pozdrawiam
Pytałeś o tani obiektyw, to dałem Ci dwa przykłady.
Tak się kończą "wyjątkowe okazje".
Natychmiast.
Jak go będziesz używał w tym stanie, to później zamiast wymiany hamulca migawki bedzie do wymiany kompletna migawka.
Albo inaczej: teraz wykosztuje 250, potem 500.
To zależy.
Jeśli zrobi to dobry fachowiec to za 375zł będziesz miec aparat na następne 12-15 lat.
Albo jak Ci się popsuje to kupisz drugi za 125 PLN i tak będziesz miał taniej :) W sprzęt analogowy nie ma co inwestować. Ceny są tak dramatycznie niskie i ciągle spadają że większym sensem jest kupno drugiego aparatu niż naprawa posiadanego.
Ja bym jednak twierdził, że dłużej pochodzi jeden naprawiony niz trzy niepełnosprawne.
Do tego trzeba też pomyśleć o potencjalnej utracie ciekawych ujęć, kiedy taki niepełnosprawny aparat wysiądzie poczas fajnej sesji, plenerku czy wycieczki.
Wybór należy oczywiście do posiadacza sprzętu.
Gwodzt
Twoje rozumowanie jest czysto teoretyczny.
Nie wiem ja z tego co widze i Ty kiedy moze sie zepsuc migawka , bo 2 czarne plamki nie swiadcza o tym ze cos jest zniszczone.
Faktycznie spotaklem sie z opiniami ktore uwazam za wiarygodne ze te 2 plamki prowadza do zlego fukncjonowania migawki , wynijka to z rozkladu materialu z wiekiem materialy z ktorego zostala zrobiona migawka.
Pytanie jest czy w kazdym modelu musi to prowadzic do takiego rozpadu , jesli tak to jak dlugo moze to potrwac od danego stanu.
Czy warto bedzie to naprawic , tu zalezy ile moze potrwac wszystko bo za jakis czas moze sie kompletnie nie oplacac ekspluatacja tego modelu.
Warto rowniez dodac ze jest Eos 650 Japonski,Europejski i USA - ten jest Japonski.
O czym to moze swiadczyc ?
Wazne sa konkrety.
Ciekawi mnie jeszcze jedno.
Mam EXA 1 a z obiektywem meyer optik gorlitz domiplan 2,8/50
I ciekawi mnie czy dokupienie do tego obiektywu przejsciowki na m42 i m42 na EF canon bylo by sensowne ?
Czy trudno bylo by dostac przejciowke z mocowania tego obiektywu na m42.
Czy to wogle by dzialalo ?
tak tak dobry zakup, bardzo dobry, swietny aparat i wogóle - o to chodziło ??
Nie świadczą o tym że coś jest zniszczone, ale jest na dobrej drodze aby całkowicie przestało działać.
Przy tej konstrukcji migawki tak. Jak długo ? Zależy od szczęścia :-)
Na pewno się nie będzie opłacać biorąc pod uwagę fakt, że musisz kupować materiały, wywoływać itd. Chyba lepiej było kupić jakąś tanią małpkę.
Święte słowa.Cytat:
Zamieszczone przez gwozdzt
Może o tym, że jest Japoński :p ?