Policzmy... Przyjmując obszar aktywny elementu światłoczulego na 1/3 pixela, grubość 1um (dość dużo ale to na pewno producenci maksymalizują), to wychodzi c.a. 0,5fF pojemności. 1 para elektron-dziura wygenerowana 1 fotonem zmieni napięcie na takim detektorze o c.a. 0,6mV. Spokojnie mierzalne.
AFAIR zastosowali tam powielanie lawinowe nośników wygenerowanych światłem, przez co jest szansa zwiększenia stosunku sygnał/szum. W tradycyjnej matrycy pewnie szum potrafi stanowić sporo więcej niż te 0,6mV.Cytat:
Może ta matryca po prostu duża jest? :)
Cała sztuka tylko w tym, aby powielać lawinowo tylko te nośniki pochodzące ze światełka :) AFAIR uczono mnie ładnych parę lat temu, że fotodetektory z powielaniem mają jednak kłopoty z szumami. Widać coś się zmieniło w międzyczasie.