Hymm - wiesz mój pomysł wydaje mi się szaleństwem wydatkowym ale Twojemu to on nie dorasta do kostek :D
Wersja do druku
Czemu, Nikon D200 jest chyba teraz w sumie niewiele droższy od 30D. Wg mnie do Nikona (jako body off-roadowego) nie ma sensu kupować już lampy, z innych rzeczy - BP ja nie lubię, no, zapasowa bateria się owszem przyda. Zatem kupujesz tylko jakieś fajne szkiełko tele, które i tak byś miał pewnie do 30D, a 5D zostawiasz sobie z 35-tka i 85-tka no i styka ;-)
Wg. mnie pomysł raczej kiepski. Użytkowo 30D minimalnie ostaje od D200, a jest się w jednym systemie. Mało tego te same szkła na 5D i 30D są tak na prawdę innymi szkłami - można ich brać zwyczajnie mniej. Jeśli już to po prostu przesiąść się na system nikona i do widzenia. Tylko wtedy koniecznie wziąć D2X-a.
Ja jednak gdybym stał przed takim wyborem ani minuty bym się nie zastanawiał. Tylko jedynka. Używałem - na nic innego bym się nie zamienił :).
Jedyna przewaga 1ek jest AF i ekstra mocna/szczelna konstrukcja.
Ja mysle ze optimum to 1d2 i 5d, tylko koszty...
Z D200 to zart chyba jakis. Pomijajac koszty obiektywow Nikona, to do noszenia ze soba dodatkowo drugiego zestawu trzeby by chyba wielblada zabierac.
Popieram KKE.
Też uważm, że zestawienia 1DMk II N + 5D, to optymalne zestawienia, dodać do tego kilka dobrych obiektywów i masz sprzet na wszelkie okazje.
Koszty są duże, ale cele trzeba stawiać wysoko. Jak tylko coś zarobię, robię przesiadkę z 30-tki.
Mówcie co chcecie, ja bym chętnie pofocił Nikonem D200 z takim 200-400/4.0. Chętniej niż 1Dmk2N z 100-400/4.5-5.6 Już mi się trochę przejadł ten Canon ;-) (10D->30D->5D i w sumie oblatane jakieś 10 szkieł) A cenowo to samo...
Hehe, w przeciwieństwie do oskarkowego zostawiłem sobie furtkę :mrgreen: ("chyba") :mrgreen: Ale serio, jeśli jest coś lepszego od 100-400 do moich zabaw, to jest to właśnie ten Nikon....