Trochę prób, kilkaset fotek i można dojść do wprawy w używaniu obiektywów M42. Sam na początku też miałem obawy, że będę ustawiał ostrość w nieskończoność. A tak na prawdę wychodzi niewiele wolniej niż kit :-)
Wersja do druku
Trochę prób, kilkaset fotek i można dojść do wprawy w używaniu obiektywów M42. Sam na początku też miałem obawy, że będę ustawiał ostrość w nieskończoność. A tak na prawdę wychodzi niewiele wolniej niż kit :-)
Wlasnie korekcja oka wazna jest - podpiecie KITa czy czego kolwiek z AF - testowa fotka na czyms kontaktowymm - spust do polowy - potem dostrajasz sobie wizjer tak zeby ostro bylo, zmieniaasz obiektyw i nie ma bata - wszystko ostre
Nie obrazu na matówce, tylko widzianego obrazu z matówki.
Na matówce jest ostro, Ty widzisz nieostro.
Znaczek pocztowy na kopercie jest ostry, zakładasz okulary taty - i staje się nieostry.
Jak masz przestawione kółeczko, to stety, stety, po prostu nie ustawisz całkiem ostro, bo korekcja na to nie pozwoli, ale najostrzej jak się da - będzie ostro.
Korekcja dioptrii to jest _tylko_i_wyłącznie_ korekcja w okularze, nie ma wpływu na tor optyczny obiektyw - film ani obiektyw - lustro - matówka.
więc mam dobrze nakręcone w wizjerze :D
a co do korekcji eksplozji to zawsze mam na -1EV i jest ok bo bez korekcji racja że za jasno.