Mialem podobnie, ale tylko kiedy robilem reporterke. Obecnie zdecydowanie bardzioej wierze w "kreacje fotografii", inscenizacje tego co mam w gowie za pomoca scenografii. Wiec automatycznie juz nie podniecam sie tym, co przeszlo obok , chyba ze panna robi taki myk jak na moim avatarku ;)