No własnie dlatego, że uboższych. Fetyszem tych bogatszych jest 135 L f2. Każdy ma fetysz proporcjonalny do zasobności portfela. Koniec kropka
Wersja do druku
Na forum CB panują mody, była moda na Tamrona 28-75/2.8 wszyscy to kupowali potem ktoś napisał, że Tamron jest "be" i wszyscy zaczeli narzekac na Tamrona. Takich mitów było sporo, miedzy innymi teraz panuje moda na 50/1.8 a szkło jest takie sobie. Jeśli już to do portretówki polecam 85/1.8, w mojej opini jest on zdecydowanie lepszy choć ze 3.5 x droższy od 50/1.8.
Jeszcze jedna sugestia dla ecki74, masz crop 1.6 to efektywnie masz 80 mm dla 50/1.8.
Wcale bym nie powiedział że 50-tka jest bardziej uniwersalna od 85tki. Co z tego że przy 50tce potrzeba mniej miejsca żeby zrobić całą sylwetkę skoro przy ciasnych kadrach twarzy robi widoczne skróty perspektywy i pozostaje tylko wycinanie z szerszego kadru albo modelki z dużymi nosami :)
Co do 50/1.8 to jak już kiedyś pisałem dla mnie to taka atrapa obiektywu. AF strzela sobie gdzie chce, straszne odblaski (50/1.4 lepiej ale też słabo) i bokeh w pentakonty.
Wszystko rzeczywiście wygląda dośc prosto , najlepeij wziąśc 85/1.8 tylko że trzeba troszkę pooszczedzac (1600 PLN). Może jak coś się uda "sprzedac" to wtedy sobie kupię !!
Jakość kosztuje ale warto wydać parę złotych na 85/1.8, bardzo lubię to szkło.
50-tka jaka jest każdy wie. Ale czego oczekiwac za 360 zł. Do zastosowań profesjonalnych nie nadaje się zupełnie, ale do całkiem amatorskiego pstrykania jak najbardziej.
A co do wyboru między 50 a 85 mm nie będe się upierał, to trzeba wypróbowac samemu. Ostatnio zacząłem podpinać Jupitera 9 (85mm) i rzeczywiście na cropie jest to całkiem fajna ogniskowa do portretu.