IMO malo realne w cyfrowkach :roll:Cytat:
Zamieszczone przez darpla
Wersja do druku
IMO malo realne w cyfrowkach :roll:Cytat:
Zamieszczone przez darpla
Przede wszystkim witam serdecznie. Troche Was czytałem, teraz postanowiłem napisac kilka zdań od siebie.Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Dla mnie wykaz ile to czynności trzeba zrobić by móc sobie otrzymac w miarę poprawną odbitkę cyfrową jest lekko przerażające. Przy analogu barwy, odcienie, jeżeli nie sa błędem naświetlenia (a załózmy ż enie są) nie wymagają żadnej korekcji. Od tego jest dobór filmu, albo o małym kontraście (portretówka) albo o silnych, nasyconych barwach (Velvia). Słowo "doostrzanie, zmiękczanie" jest wyjątkowo nie na miejscu, bo o tym trzeba myśleć PRZED naciśnięciem migawki, a nie po. Wysotzryć na to na co chcemy, a przesłona ustawić zmiekczenie, rozmycie tła, które i tak nie będzie zadowalające z powodów konstrukcyjnych samego kompakta cyfrowego w stosunku do analoga.
Reasumując: proponuję focić dalej 300-tką, a 95-tke sprzedać lub podarować znajomemu dziecku na komunię :)
Gdybyn mial kupowac moim dzieciom aparat i dac im jednoczesnie wolnosc w fotografowaniu, to na pewno nie bylby to analog. Kto bedzie placil za ich 'pomylki' (film, wywolanie, odbitki)?
Ale tu masz inną sytuację. Gośc wie do czego służy aparat i jest niezadowolony z efektów porównując do analoga.
Poza tym uważam, że lepiej kupic np. uzywanego EOS'a niż dac dziecku wolna ręke do bezmyślnego cykania :)
Skoro mnie cytujesz to musze cie naprostowac.Cytat:
Zamieszczone przez Yooreck
Wykaz czynnosci ktore podalem to jest to co ja CHCE (a nie musze) robic by uzyskac takie zdjecie jakie MI sie podoba (a nie "w miare poprawne" ).
Mam nadzieje ze zauwazasz roznice.
Nie "trzeba" a "mozna" i nie "poprawne" a "odpowiadajace autorowi" .
Owszem - mozna przed... ale tez i mozna po... ja nie widze roznicy - efekt koncowy sie liczy a nie to czy zaloze ponczoche czy uzyje gaussian Blura.
Aha... GO w zdjeciach nie dorabiam (a zauwazylem taka insynuacje przy wspomince o przyslonie) :P - chodzi ogolnie o wyostrzenie/zmiekczenie (w analogach uzyskiwane przez specjalistyczne obiektywy albo filtry albo obrobke skanow).
To Twoje chcenie sprowadza się do muszenia, bo inaczej nie będą Ci się zdjęcia podobać..Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
No nie tak prędko, slajdów wyświetlanych na ścianie nikt nie wyostrza, podobnie z odbitkami na analogowym minilabie czy powiększalniku... Generalnie niełatwo jest cyfrowcom znaleźć odpowiednik wyostrzania ich produkcji ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
A co masz na myśli przez specjalistyczne obiektywy ?
Moje dzieci mimo, iz maja w okolicach 8 i 9 lat (dokladnie ile wie Najwspanialsza z Zon) pstrykaja i na Eosie, i analogowym kompaktem, i starym cyfrakiem (bo tata 'od zawsze' robi zdjecia i one tez chca). jak robia zdjecia to czasami mysle, a czasami nie. Zreszta jak wielu fotografujacych. Nie da sie jednak przemilczec sprawy kosztow, tym bardziej iz cyfraki w ramach jak okresliles "bezmyslnego cykania" pozwalaja byc moze na "szersze" eksperymentowanie. Wydaje mi sie wiec, ze fotografujac analogiem na pewno naciskam spust znacznie rzadziej, niz robilbym to uzywajac dslr-a. Ta technologia wrecz do tego zacheca, czasami "wylaczajac" myslenie, a czasami nie. BTW - takze na analogu zdazalo mi sie niekiedy "cykac bezmyslnie" (z roznych zreszta powodow) i kilka zdjec tak cyknietych jest rewelacyjnych. Nie zrobilbym ich gdybym IMHO wowczas "myslal" zgodnie z kanonami sztuki.Cytat:
Zamieszczone przez Yooreck
Nie wiem czy dobrze je nazwalem ale chodzilo mi o te z softfocusem.Cytat:
Zamieszczone przez Krzychu
To tak samo do cyfry można go zapiąć, zresztą tylko jeden jedyny model w przypadku EF'ów. Aczkolwiek jest cały szereg filtrów zmiększczających z Softarami Zeiss'a na czele...Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Mozna ale nie trzeba by uzyskac miekkie zdjecie z ostrego :roll: .Cytat:
Zamieszczone przez Krzychu