Może dwa w jednym ? ochrona przed deszczem + maskowanie bieli ?
http://www.kata-bags.com/Item.asp?pi...d=4&ProdLine=4
Wersja do druku
Może dwa w jednym ? ochrona przed deszczem + maskowanie bieli ?
http://www.kata-bags.com/Item.asp?pi...d=4&ProdLine=4
Janusz trzeba było brak to zlecenie i jeszcze byś zarobił. W sumie kiedy bywam na szkoleniach poza Polską koledzy pytają czy profesjonalnie fotografuję bo widzą jakie mam szkła i body i nawet orientują się w cenach. zazwyczaj kończy się tak, że proszą o zdjęcia na CD z danego spotkania. Różnica jest chyba taka, że tam ludzie bardziej się orientują w akcesoriach do fotografii ale jeśli nie potrzebują drogich dobrych szkieł kupują tańsze rozwiązania i raczej nie zazdroszczą.
uldum, uchyl okno bo cie zaraz weźmie i duma rozsadzi ;-)
Ja to odbieram zupełnie inaczej. Już nie raz spotkałem się w różnych sytuacjach gdzie ja dźwigam, mierzę i ustawiam, żongluję szkłami, lampą i co tam jeszcze w torbie mam, a obok mnie kilku dumnych kadrujących "na zombie" swoimi pałerszotami z kolosalną pogardą zerka w moją stronę. I czytam z ich oczu i miny "co? nie stać na cyfraka? ja to z takim zenitem w życiu bym się na ulicy nie pokazał" :mrgreen:
EDIT: a poza tym nie mam białych szkieł bo są brzydkie :twisted:
Raczej jest dokładnie odwrotnie :) orientują się dużo mniej niż u nas. Dla większości niemców, amerykanów i innych z tego nadmiernie demonizowanego Zachodu lustrzanka = profi. U nas jakoś niekoniecznie :)
Jest sporo miejsc w Europie gdzie lepiej sprzęt nosić w zgrzebnym worku na kartofle i wcale nie jest to w Europie "wschodniej".
Janusz może tak, oni wychodzą założenia, że jeśli masz lustro to musisz być bardzo zaangażowany w to co robisz albo jest profi ale rozpoznają pewne rzeczy. Sami zadawalają się prostymi kompaktami albo jeśli lustro to jakieś prostsze, jednak spójrz, że na zachodzie rynek dSLR'ów jest zdecydowanie większy niż u nas. W lipcu byłem w Monzy, tak się składa, że tam jest jedno a naszych biur europejskich i wyobraź sobie, że 200 od hotelu był sklepik foto, nie duży a w nim na wystawie 70-200/2.8 IS L i trochę innych wcale nie tanich szkieł. Wyobraź sobie, że sklepik w Garwolinie ma taki asortyment, to o czymś świadczy. Dodam, że w promieniu 300 metrów były jeszcze dwa podobne sklepiki.
troche mi to snobizmem zalatuje:wink: