Sens jest taki, że jest problem z dostępnością oryginałów, a niektórzy nie mogą czekać nie wiadomo ile, bo muszą robić zdjęcia...
Wersja do druku
Nie chcesz, ale musisz.
Po prostu przerost popytu nad podąża. Wyprzedało się co było, zrobili dostawę która się wyprzedała i czekają na kolejna dostawę. Pomijam ze pewnie wykupuje towar jakaś grupa spekulantów, która podbija ceny na rynku wtórnym. Prędzej czy później sytuacja się unormuje.
Urocze są Twoje wpisy w każdym miejscu, gdzie tylko coś nie tak o canonie.
No przepraszam, ale to wieje poziomem filmów spiskowych z żółtymi napisami.
Był czas, że wszyscy sprzedawali adaptery, gdy były w komplecie z aparatem, teraz na powrót wszyscy rzucili się kupić. Jak cos jest i jest tanie to się kupuje wtedy a nie czeka na jeszcze taniej. Czas się przestawić na nowe tory Panowie.
To jest filozofia ze schyłkowych lat komunizmu. Jest kolejka, to stanę; może kupię odkurzacz, a może 2 kilo sera.
Z canonem zaczynałem na bagnecie FD. Po stworzeniu EOSa, canon wyprodukował niewielką ilość wysokiej jakości przejściówek FD-EF - one muszą mieć optykę w sobie, więc jakość jest ważna. Spróbujcie teraz taką kupić. Może to i teoria spiskowa, ale delikatnie się kojarzy.