Miało być lekko i poręcznie, jak wchodziły ML, a wyszło, jak zawsze- obiecanki-cacanki, a głupiemu stoi :mrgreen: Puszki lekkie, ale słoiki albo małe i gówniane, albo świetne, ale klocowate.
Wersja do druku
Czyli potrafi być lekko i poręcznie.
Nie można mieć wszystkiego. Małe, lekkie, jasne i może jeszcze tanie? I co jeszcze chcesz?
Znam podróżników zmieniających system z Nikona na Sony. Oni sie godzili, że zamiast fajnych stałek 1.8 będą mieli 2.8 z mikroskopijnymi soczewkami i dużą winietą, za to szkła małe jak naleśnik. Zachwalali to w dodatku jak ósmy cud świata. Okazuje się, że dla pewnych rzeczy ludzie są skłonni rezygnować z jakości, choć będą temu zaprzeczali. Sęk w tym, że mało kto robi wydruki w dużym formacie. Jakość mają akceptowalną, czyli wg nich równoważną temu co najlepsze. I wciskają taki kit wszystkim a połowa fotografów w to wierzy.
Nie popadałbym w jakis marazm,bo róznie bywa. Nikon wypuszcza fakt ,kawał cegły jak Z8 czy Z9,ale znajduja sie tacy co to chwala i kupuja,Sony w druga strone robi małe,lekkie a ludzie narzekaja.. ;) każdy musi szykać cos pod siebie. Canon chyba i tak puszki najlepiej zooptymalizowane robi.
Do Sony jest Sigma 28-70 2.8 ,która zaskakuje rozmiarem i jakościa w tej cenie,więc jak ktos lubi małe lepszy chyba wybór.
--- Kolejny post ---
Może gdybys był podróznikiem zrozumiałbys ich,tym bardziej jak prowadza swoje instagramy czy kanały fb i nikt róznic i tak nie zauważy...a nie rzucał oskarżenia,że wciskaja kit. Twoj pogląd jest tym najwłaściwszym?? ;)
Nie mieszałbym aparatów FF i Apsc to na początek... a skoro mówisz juz o jakości,to skupiłbym się na FF dla porzadku. A jak chcesz mówic już o faktach i małych korpusach, to Sony A7c wazy 509g z baterią i kartą vs Nikon Z5 680g ;) do tego przykładowo 50ka 1.8... Nikon Z 50mm 1.8 415g vs Sony zeiss 55mm 1.8 281g ...reszte mozna sobie dodac,zysk widac ewidentnie,więc po co ten hejt,że ktos dla mniejszych rozmiarów porzuca Nikona..???
Polecam poczytac,skad bierze sie hejt...
https://www.psychologholandia.nl/hej...udzie-hejtuja/
Już do lustrzanek kolejne generacje niektórych obiektywów stawały się cięższe.
EF 16-35 mm f/2.8L USM [2001]: 600 g
EF 16-35 mm f/2.8L III USM [2006]: 790 g
EF 100-400 mm f/4.5-5.6 L IS USM [1998]: 1360 g
EF 100-400 mm f/4.5-5.6L IS II USM [2014]: 1600 g
EF 35 mm f/1.4L USM: 580 g
EF 35 mm f/1.4L II USM: 760 g
Inne lżejsze
https://www.optyczne.pl/porownaj.php...=471&add3=1538
https://www.optyczne.pl/porownaj.php...=173&add3=1564
Od końca. Dziękuję za artykuł o hejcie. Serio. Jako osoba funkcyjna powinienem na niego odpowiednio reagować. Znalazłem tam zastanawiające spostrzeżenia.
Nie przeczę, że najlżejsze Sony jest lżejsze od najlżejszego Nikona. Mówię jedynie, że Nikon tez robi lekkie aparaty. Osobiście wolę coś pokroju Z8 i nawet Z7 uważam za lekki aparat, a Z5 to piórko ;) Porównywanie Sony do Z8 czy tym bardziej do Z9 mający zintegrowany grip uważam za nadużycie, bo to nie sa "przeciętne" Zetki, tylko waga ciężka. Nie przeciwstawiaj Sony vs Nikon Z8. Niektórzy użytkownicy Sony kupują gripy. I mają ciężkie Sony. Dodajmy do tego że X lat temu gdy chcieli bezlustro to musieli brać Sony i nie mogli kupić ciężkiego, bo Sony takiego nie oferowało. Reklamując system lekką wagą. I teraz atsf sie dziwi, że nie jest lekko. Niektórzy wcale nie oczekują lekkości.
W kategorii lekkości Sony zapewne zawsze będzie przewodziło, dzięki mniejszemu bagnetowi może mieć także mniejsze obudowy co sie przekłada na wagę. Osobiście zwycięstwo jakiejkolwiek firmy w tej kategorii absolutnie mnie nie interesuje.
Przy okazji - rozmiar bagnetu też ma jakiś wpływ na rozmiar i wagę, ale jeszcze większe znaczenie będzie miała konstrukcja optyczna.
Nie mam problemem z tym, że ktoś zmienia system. Nie odczytałeś tego co chce przekazać. Przeczytaj to co wtedy podkreśliłem.
-Dlatego też obraźliwe komentarze powinny być usuwane w całości,Cytat:
Hejt przyciąga uwagę i prowokuje często do konwersacji w podobnym stylu. Zjawisko to nazywa się flame war,czyli pyskówki. Często takie sytuację zwiększają ilość wejść na dabe forum czy stronę, a o to przecież chodzi właścicielom. Dlatego też administratorzy rzadko usuwają nienawistne komentarze, chyba, że na wniosek danego użytkownika.
Hejtarzy są tego świadomi i czują się jeszcze bardziej bezkarni. Jednak brak reakcji na hejt jest niebezpieczny, bo jest cichym przyzwoleniem żeby taka mowa stała się normalna. „Gdy większość z nas tylko biernie przygląda się temu, co robią hejterzy, ich zachowania stają się normą społeczną.
a nie wymoderowane przez usunięcie nienawistnych fragmentów.
W wątku po sąsiedzku mamy zwrócenie się do forumowicza zdrobniale -w celu urażenia, obniżenia jego wiarygodności.
Dopuszczasz w realu, że ktoś do ciebie zaczyna zwracać się per Jacuś?