Moja praktyka pokazuje że Tamron pewniejszy ale w Canonie nie znamy dnia ani godziny....
Wersja do druku
Moja praktyka pokazuje że Tamron pewniejszy ale w Canonie nie znamy dnia ani godziny....
https://www.optyczne.pl/659.3-artyku...%99%C4%87.html
Obiektywy Sigma dla Sony FE w praktyce
"Zacznijmy od obiektywów o ogniskowej 35 mm. W przypadku tych z mocowaniem FE, użyliśmy aparatu Sony A7 III, natomiast w przypadku Sigmy z bagnetem EF - Canona 5D Mark III.
OBIEKTYW
OSTRZENIE OD 0
OSTRZENIE OD ∞
SIGMA A 35 MM F/1.4 (SONY FE)
0.7 s
0.5 s
SIGMA A 35 MM F/1.4 (CANON EF)
0.3 s
0.2 s
ZEISS DISTAGON T* 35 MM F/1.4 ZA (SONY FE)
0.6 s
0.4 s
Jak widać, najlepiej wypadł EOS z Sigmą 1.4/35. Różnice występujące pomiędzy obiektywami z mocowaniem FE są w zasadzie pomijalne"
Ja nie boję się za bardzo tego, że AF chwilę potrwa. W tym co pstrykam hobbystycznie nie ma to wielkiego znaczenia. Chcię tylko, żeby ostrzyło w punkt. I żebym przy zmianie puszki nie zastanawiał się, czy obiektywy będą działały. I boję się, że poza Canonem, nikt mi tego nie zapewni.
Przecież pisałem, że wyłącznie bezlusterkowce z fazowym AF-em na matrycy dadzą pewność 100% wyostrzenia w punkt :) W bezlusterkowcach problem BF/FF https://accord-foto.pl/index.php?artykul=110 nie istnieje ;) Wypożycz sobie obojętnie jaki bezlusterkowiec Canona/Fuji/Sony i sprawdź. Szkła sigmy i canona będziesz mógł używać z serią M canona (albo R) , lub serią A7 Sony (od A7 II wzwyż bo ma fazowy AF https://www.youtube.com/watch?v=qX4Ad3eEpSc oraz https://www.youtube.com/watch?v=QfFxbFJ9jdM ). Canonem EF 85 f/1.8 z sony A7 II zawsze trafiam w punkt którym ostrzę. A stwierdzenia, że komuś szkło systemowe na f/1.2 w dowolnej lustrzance w detekcji fazy w 100% za każdym razem trafia w punkt (konkretnie na oko) proponuję włożyć między bajki. Swego czasu też bawiłem się w regulację szkieł (w puszce), ale mi przeszło (no bo ile można ;) No i w bezlustrach masz w bonusie EYE AF https://www.youtube.com/watch?v=iZa-DVdXfns&t=25s (za wyjątkiem nikona ;)
Nie będę nic wypożyczał ;-) Mam swoją lustrzankę (byç może ostatnią w życiu), wszystko działa OK. Chcę się nią nacieszyć. Dlaczego być może ostatnia? Bo pewnie następna puszka to będzie ML. Za kilka lat...
Ale mam szkła od firmy na C i ta puszka pewnie będzie pewnie też z firmy na C.
Bo jak Canon/Nikon/Sony się wkurzą tak naprawdę, to te szkła z innych stajni MOGĄ przestać działać. A ja fotografuję hobbystycznie, nie chcę wywalać kasy w błoto (obiektywy, które MOGĄ przestać działać). I nie mam ochoty/czasu na jakieś upgrady softu w obiektywach. Może nie tyle czasu, co nie chcę kolejnych provlemów w życiu. Fotografia ma mi sprawiać przyjemność.
Wszystko może przestać działać ;) Masz tylko jedno wyjście - zmienić wszystkie szkła na systemowe, co i tak nie zagwarantuje celności oraz braku BF i FF (przerabiałem to również ze szkłami systemowymi). Nie tęsknię za lustrzankami oraz ich "wadami" ;)
I jakoś zupełnie nie wiem dlaczego przekonany jestem, że sigmy, które poosiadam będą dłużej kompatybilne z sony przez MC-11 niż z kiedykolwiek wcześniej, lub później z canonem.
W tym szkle masz FF. Do Sigmy masz USB DOCK skalibruj sobie. Mam wielu kolegów, którzy kotleta robią przy pomocy SIGM z Canonem. Sam fotografuję Sigmą 150 600 S z Canonem i jestem zadowolony. Jak czytam te brednie, o tym jaka to tragedia te Sigmy z Canonem to głowa mnie boli.